W końcu na odwagę się zebrałem.
I niestety kosza dostałem.
Lecz mimo tego nie zrezygnowałem.
I dalej z zapałem próbowałem.

Pisaliśmy razem przez długi czas.
Myślałem, że coś będzie z nas.
Lecz wtedy ciągle mnie nie chciałaś.
A może z czasem pokochałaś?

Jestem cały pochłonięty w miłości.
Bez Ciebie zapadłbym w nicości.
Nie wiem jak to się stało.
Chyba coś mi cię zesłało.

To nie może być przypadek.
Jesteś człowiekiem blokującym mój upadek.
Całe życie miłości szukałem.
Lecz dopiero w twej osobie ją poznałem.

Mam ochotę patrzeć na gwiazdy w nocy.
I siedzieć z tobą na stercie kocy.
Chcę byś była szczęśliwa.
I miłe słowa mi mówiła.

Chce być blisko ciebie.
I jeździć dłonią po twym ciele.
Chcę całować twoje usta.
I zasmakować bóstwa.

I chcę ci mówić coś takiego.
Niby małego, niby prostego.
Lecz bardzo ważnego.
Że nic bardziej od Ciebie nie jest kochanego.

-Divad