Wciąż się w to wpatruje,
Strach wgłąb mnie zagląda,
Mówi "życie prawdy żąda",
Lecz tu marzenie dominuje.
Ilekroć schodzę znów wśród głosy
Głoszące prawdę przyjętą i ustanowioną,
Uciekam, gdzie nie widać nic, trasą mi znajomą,
Do opuszczonej chaty, gdzie nie trafią mnie zawodu losy.
W mej chacie Hestia gotuje,
Morfeusz pieczę piastuję,
Fobetor na dole wśród prawdy
Wrzeszczy do mnie, żem jest jak martwy.
Ja słuchać go nie chcę,
Mgłą się zasłaniam i znikają dreszcze,
Burzą gitary zagłuszam obawy,
Wokół mnie spokój, wewnątrz mnie czuć lawy.
Znowu schodzę za ręką koszmaru,
Ta jedna prawda mnie woła,
Napinam mięśnie, nic z mojej pracy,
Na dole czekać muszę na lepsze czasy.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt