Panu świeczkę i diabłu ogarek,
prawoskrętni lub lewo – a czyści,
elokwentni bywają nad miarę,
chociaż ciemni jak noc – symetryści.
 
Jedną nogą w bezPańskiej zakrystii,
drugą jeszcze w partyjnym przysiółku,
urządzają się już symetryści
w nowej partii i nowym kościółku.
 
Wstali z kolan, a klęczą na pokaz,
wiernie plują na popis, jak wszyscy,
a nieważne: iloczyn, iloraz,
rwą do przodu jak wiatr – symetryści.
 
Kameleon jest przy nich jak ciura,
upotrafią utrafić w sens czystki,
wśród partyjnej kantaty brzmią: huraaa,
a na pokaz jak wzór – humaniści.
 
Redaktorki – potworki pod muchą.
po środeczku, lojal-oczywiści,
ostrożnialscy, z klapkami na głucho,
publicyści czy już  - populiści?
 
Kiedy Polską wytarli dość gębę,
diabłu świeczkę i Bogu ogarek
zapalają, by rosła w potęgę,
byle jaka, kaleka wśród kalek.
 
 
27.04.2019.