Enamorada. Połączeni. - elawalczak
Proza » Obyczajowe » Enamorada. Połączeni.
A A A
Od autora: "Enamorada-połączeni" to historia trzech kobiet, które łączą więzy krwi i każda z nich nie chce powielać schematów swoich matek. Poszukują swoich własnych dróg życiowych, ale nie jest to łatwe, bo jednak wszystkie łączy również praca w tej samej branży. Są jednak dni, kiedy potrzebują siebie, i to bardzo.

Trzy pokolenia. - Ela, Adela, Malwina.

*

Ela

Mój Ojciec zawsze powtarzał mojej matce „Jak skończysz czterdziestkę, to cię uśpię”. Usłyszałam po raz pierwszy te słowa w wieku dziesięciu lat. Nie zdawałam sobie wtedy sprawy z tego, że zawsze żartował. Uznałam to za prawdę, która nie dawała mi spokoju, bo myślałam, że jej nie kocha. Kiełkowała we mnie ta myśl całymi latami. W wieku trzydziestu dziewięciu lat przekraczałam magiczny próg ze strachem, że właśnie wtedy wszystko stracę, że już nigdy nie urodzę dziecka i, że będę brzydka i niepotrzebna. Zawsze jednak ufałam życiu. Co to znaczy? Kiedy straciłam pracę dziennikarki w średnim wieku, bo jakaś młoda cipka wygryzła mnie ze stanowiska, sypiając z dyrektorem stacji telewizyjnej, pomyślałam wtedy, że świat się dla mnie skończył. Stałam się agresywna, impulsywna, chciałam się rozwieść, bo uznałam, że Mateusz nie będzie w stanie zaakceptować mojej porażki. Tak to czułam, jako osobistą utratę godności. To był czas, w którym uznałam, że to nie może być tak, że pozwalamy innym na decydowanie o tym, czy mamy się poddać tylko dlatego, że urodzili się młodsi, sprytniejsi, ekspansywni w dążeniach. Wiedziałam, że prędzej czy później bezduszność zabija. Oczywiście nie dosłownie, pośrednio. Zupełnie nieświadomie zaczęłam wtedy swój rozwój duchowy. Potrzebowałam w tamtym czasie odpoczynku od stresu i nowych wyzwań, a tak naprawdę nowej pracy. Długo nie wydarzało się nic. Czułam się wypalona i bezsilna, ale nie potrafiłam się poddać. Tak naprawdę zwyciężyła ciekawość tego, co osiągnę dzięki temu, że zacznę uprawiać jogę, afirmować i odżywiać się w inny sposób. A tak naprawdę byłam zainteresowana tym, czy to działa. Jeśli kiedykolwiek poczujesz, że chcesz coś zmienić w swoim życiu, to mam dla ciebie radę – Podążaj za głosem serca. Musisz nauczyć się tego sam, bo nie ma dwóch serc, które czują tak samo.

Pozdrawiam

Ela.

 

 

*

Adela

Nigdy nie chciałam naśladować swoich rodziców. Kiedy miałam dziesięć lat, marzyłam o tym, że stworzę sobie swój własny schemat życia, za którym będę podążać. Nie wiedziałam wtedy, czym jest miłość, ale zakochałam się jako pięcioletnia dziewczynka w bohaterze serialu, który zawsze wieczorami oglądałam z rodzicami. Nosił tytuł „Enamorada”. Główny bohater Alonzo był najbardziej pozytywną postacią w tym filmie. Pamiętam, że poprosiłam wtedy w swoich myślach o taką właśnie miłość. Silną, namiętną i trwającą zawsze, bez względu na okoliczności i przeciwności losu. Zawsze marzyłam o tym, żeby stworzyć serial, w którym pokażę taką miłość. Prosiłam o wsparcie życie. Po cichu, po swojemu. Nie bałam się swoich marzeń. Dziś wiem, że to one  bały się mnie i tego, czy podołam. Moja rada dla was – Nie bójcie się marzyć. Jesteście niepowtarzalni, wyjątkowi i niekoniecznie tacy sami, jak wasi rodzice.

Pozdrawiam

Adela.

 

 

*

Malwina

Zagmatwane historie, które zawsze się ujawniają w naszym życiu, muszą mieć swoje zakończenie. Dobre albo złe. Nie wszystko zależy od nas, ale wiele zależy od tego, czy chcemy poznać prawdę o życiu, niekoniecznie z książek czy z telewizyjnych seriali. Jeśli chcecie mojej rady, to ona brzmi – Żyjcie naprawdę, kochajcie i otaczajcie wyłącznie tymi, którzy kochają was. Czy miłość istnieje? Jeśli żyjecie tak, jak chcecie i wierzycie, że się zdarzy, to istnieje. Nie wszystko może być tylko fikcją.

Pozdrawiam

Malwina.

 

 

*

Nie wiem, czy to koniec, ale z pewnością początek czegoś nowego.

 

Pozdrawiam

Ela Walczak

Trzy pokolenia kobiet; Ela (Enamorada), Adela (Zakochana brzmi jak enamorada), Malwina (Enamorada, truskawki i szampan), choć ich życie wygląda na bardzo udane, stają w jakimś momencie przed bardzo trudnym wyborem zmian, które narzuca im los. Każda z moich bohaterek boi się tych momentów, bo zdają sobie sprawę, że nic już w ich stabilnym życiu nie będzie takie samo. Wszystkie trzy kobiety łączą więzy krwi i żadna z nich nie chce powielać metod swoich matek. Trzy różne historie, pokazują jak przekuć nieszczęśliwe zbiegi okoliczności, które zawsze wywołują w nas strach, frustracje, poczucie straty i niechęć do życia, na działanie. Nie zawsze nasze decyzje są słuszne, ale zawsze jest jakieś rozwiązanie. Elżbieta Walczak  - finalistka konkursu Literacki Debiut Roku 2018.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
elawalczak · dnia 21.07.2019 21:47 · Czytań: 260 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:39
Jacku No tak, to prawda - nie to jest ładne, co jest ładne… »
Jacek Londyn
05/05/2024 19:17
Zbigniewie, ten serial to żadne badziewie. Miliony Polaków… »
valeria
05/05/2024 16:12
Cieszy mnie wszystko co piszecie, dobrze, że coś… »
tetu
05/05/2024 15:48
Niezaprzeczalnie atutem tego wiersza jest rytmiczność.… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty