Ostatnie komentarze Dobra Cobra
Są równi i równiejsi. Jak Hołowczyc jechał o wiele za szybko, niż dozwolona prędkość, to rownie szybko zamieciono sprawę pod dywan. Gdybyś Ty albo ja dokonał takiego drogowego przewinienia, to od razu potworny mandat byśmy dostali, zabrano by nam prawo jazdy, a może i auto, które było dowodem przestępstwa.
Więc jakoś pana Hołowczyca nie szanuję. W związku z tym i na prozę z taką osobą w tytule tez nie powinienem patrzeć pozytywnie. Jeśli w ogóle.
Ronin,
Tu jednak czytamy kawał dobrej prozy obyczajowej. Może nie ma w niej wodotrysków, rzeczy niespotykanych i rąbniętych, które są zawsze wyznacznikiem dobrego opowiadania. Ale jest solidna proza.
Może jako Polacy nie zasłużyliśmy na nic innego?
Pozdrawiam,
DoCo
Opisujesz osobliwe i zarazem niegroźne zboczenie, jakim jest oszczędzanie na siłę I ponad wszystko. Ale są tacy ludzie, co dodatkowo dodaje Twemu utworowi wartości dokumentalnej.
Drogi JL,
Kondycja ludności nie jest dobra w czasach post covidowych. Tzw long covid wydrenowal mózgi wielu, co raz nowe depresje i to wśród nadziei Narodu: wchodzących w wiek produkcyjny. A tu same dramaty: mało, że nie ma kto dzieci robić, to jeszcze wszyscy w depresze pogrążeni. Boją się, nie odzywają się, o mówieniu dzień dobry to w ogóle można zapomnieć.
Co z tego wyrośnie????
Na dodatek nawet najnowszy Bruce Springsteen nie ma dobrych wiadomości: Only the Strong Survive, jak śpiewa w kawalku rozpoczynającym płytę-
https://youtu.be/oiUuEeA5aKo
A u Ciebie słodki obrazek: mężczyzna, który oszczędza na wszystkim. Ale... czy to też ofiara tej strasznej choroby, która przestała być straszną, jak tylko pan Putin and Co zaatakowali kraj ościenny?
Dobrze się to czyta, bo ma w sobie pierdolca , a każdy dobry kawałek jest czymś natchnięty. Stawia to niejako Twoją prozę w równym szeregu z mistrzami prozy. I z tego trzeba się cieszyć!
Fajnie było odwiedzić najnowszą odsłonę talentu spod znaku JL.
Uszanowanie,
DoCo
Drogi,
To się nie wróci, ten swoisty folklor czarny podróży PKP zaginął dokumentnie, rodacy umiłowanie podróże samochodem, a i sama kolej jakiś porzuciła ten cały syf (no może jeszcze pozostały zasrane toalety) i z nowymi składami patrzy w świetlaną przyszłość, gdzie pociągi zwyciężą, bo są reklamowane, jako bezemisyjne (co naturalnie jest jednym wielkim bałachem, bo przecież brudna elektrownia musi ten prąd wyprodukować- u nas najczęściej z węgla. Podobna "legendą" owiane są samochody elektryczne, do których trzeba wyprodukować brudny prąd oraz akumulatory, których produkcja to jeden rwbunek przyrody i jej zasypianie. A za 10 lat zacznie się dramat miliardów ton zużytych akumulatorow na skladowiskach).
Jednak - aby nie popadać w swoistą degrengolade otaz beznadzieję - należy tu przypomnieć piękny utwór muzyczny zespołu Wały Jagiellońskie, który opisuje ideał podróży w najpiękniejszym z czasów przeszłości - z czasów PRL-u.
Jedzie pociąg z daleka
Nikt na stacjach nie czeka
Maszynista ponury
Sypie węgiel do dziury (do dziury)
Jadą cztery wagony
I piąty doczepiony
Wars zaś w szóstym wagonie
Bigosem w nos nam wionie (nam wionie)
Za ścianą Wars wita nas
Wars wita was Wars wita
Wars wita nas Wars wita was Wars wita
Wars wita nas Wars wita was Wars wita nas
Wars wita Wars wita nas
Jedzie pociąg z daleka
Nikt na stacjach nie czeka
A konduktor pijany
Obija się o ściany (o ściany)
Jedzie wagon pocztowy
Poczciarz chłop jest morowy
Stoi bo ma czyraki
Jadą listy i paki (i paki)
Jedzie pociąg z daleka
Śpią dróżnicy w swych budkach
Leci wagon po torze
I butelki po wódkach (po wódkach)
Pędzi pociąg z daleka
Ma czerwone bufory
Wszystko równo wymiecie
Co mu wlezie na tory (na tory)
Jak powyższe słodkie libretto trafnie oddaje ówcześnie panującą rzeczywistość.
Uszanowanie,
DoCo
Pięknie wspomnieniowy tekst że świata, którego już nie ma. Dla młodych zapewne abstrakcja. Dla starszych jak czarno biały film.
Marian,
Ładna opowieść, oparta na faktach. Mimo obaw czyta się płynnie. No i ten świat, którego już nie ma - bezcenne wspomnienie.
Miło było zagłębić się w opowiqdanie. Dziękuję za opublikowanie.
Ukłony,
DoCo
Jednak nie jest łatwo być gęśmi, czyha na nie wiele pułapek oraz krwiożerczych istot. Czyli dokładnie tak, jak na kobiety. Generalnie sztuka fruwania jest trudna i można się zabić, jak źle obliczy się wiatr...
Bardzo romantyczna sprawa.
Pozdrawiam,
DoCo
Nie pisz z rzadka, pls.
Piękny utwór liryczny w sam raz na jesień.
Pozdrawiam,
DoCo
Co za ikoniczny komentarz, który zawiera wszystko, co winien taki komentarz zawierać, a nawet go przewyższa, stając się niemalże recenzją. A to już wielka sztuka.
Jacek Londyn,
Nic do dodania. Napisałeś wszystko, co trzeba było napisać. I nawet nie dodałeś, że jednak Ty pewne rzeczy napisałbyś inaczej
bo często i takie stwierdzenia są pisane pod dziełami.
Dziękuję,
Niniejszym zgłaszam Cię do Konkursu na najlepszego komentatora prozy na PP.
Właściwie to wygraną masz w kieszeni.
Pozdrawiam,
DoCo
https://www.dobracobra.pl/
Należy wielce docenić ten utwór fantastyki naukowej.
Darcon,
Żaden ze mnie fan s-f, ale tutaj wytworzyłeś tak piękną atmosferę, że trzeba zaklaskać. Duży plus, że rzecz dzieje się i ma związek z rzeczywistością, a nie rozgrywa się gdzieś na "dalekiej planecie Grrrhakkk." Nazwy I dawkowanie leków - jeśli nie rzeczywiste, to bardzo zbliżone do realu. Podstawy psychologiczne spełnione.
Oczywiście nie wiemy, dlaczego laska najpierw uciekla, a teraz powróciła. Ale od czasów filmu duńskiego reżysera Von Triera o zastępczej ofierze - możemy starać się w to (u)wierzyć.
Piękna robota! brawo!
Pozdrawiam,
DoCo
PS - utworu nie da się jednoznacznie ocenić. Bardzo dobre to za mało, świetne to jednak nieco za dużo...
Bardzo dobre opowiadanie! Takie zderzenie dwóch kultur.
Marian,
Tylko szkoda, że Włoch nie zaczaił, iż rozmowa z cudzoziemcem niekoniecznie może dawac satysfakcję. No, bo sama nazwa mówi, że nie stąd i za nic nie będzie znał szczegółów życia Włochów, tego miasteczka i w ogóle.
Mamy inne ważne punkty zaczepienia, jako Polacy, - jak zarobek w Euro, a historia , renesans nas po prostu nie obchodzą. A najważniejszym wyróżnikiem jest nasz papież. Nie ci ostatni zdrajcy: Niemiec i ten drugi, ale nasz JP2!
Bardzo fajnie się czyta.
Dziękuję i pozdrawiam,
DoCo
Bajka trzyma poziom i jest przerwana we właściwym momencie.
W oczekiwaniu ciągu dalszego,
DoCo
Jakież to słodkie, narracyjnie wypasione i robiące wrażenie na czytelniku. Takiego OWSIANKA nam (mi) potrzeba!
Bardzo mi się podobało, tekst z licznymi aluzjami, pięknie wystylizowany.
Dodaję musowo do Ulubionych.
Pozdrawiam i do następnego,
DoCo
Darcon ma rację. Jak mawiał albowiem wieszcz: w prostocie istota i sekret sukcesu.
Chciałoby się Ciebie czytać, bo potencjał pisarski ogromny. To się czuje.
Pozdrawiam i do następnego,
DoCo
Zobaczymy, co będzie dalej. Pomysł ciekawy, liczę na piękny rozwój historii i że Autor jej nie zepsuje .
Pozdrawiam,
DoCo
https://www.dobracobra.pl/
Intrygujące zawiązanie Szkoda, że tylko taki krótki fragment wstawiony jako część 1.
W oczekiwaniu,
DoCo
https://www.dobracobra.pl/