Ostatnie komentarze Esy Floresy
Hola, hola ja niczego nie ucinałam, co najwyżej wyraziłam wątpliwość yyy cholera pogrążyłam się jeszcze..?
:
Ekhem prostując Diabełku drogi masz cholerną zdolność empatii, wcale, a wcale nie jesteś kobiecy!
Mila pisz tę miniaturę sam wiersz będzie jej reklamą
Bosski powiem, że boski, a dam świetny. Nie będę wymieniać, co mi się podoba bo musiałabym cały wkleić! I ja nie wiem czy Ty on czy ona, ale wiersz cholernie kobiecy!
I jakoś tak mi się skojarzyło z "Dziewczynką z zapałkami" w poincie... i jeśli dobrze mi się skojarzyło to tytuł wiersza się broni.
Cóż mi rzec wiersz dobry(na zachętę).
Wczoraj próbowałam na trzeźwo, dziś jestem w trakcie drugiego piwa i też nie wchodzi. Nie jestem w stanie przeczytać nawet połowy. Wybacz, ale to totalny bełkot.
Genialne! Masz Ty dziewczyno poczucie humoru
I chociaż to śmiech przez łzy to chętnie i ja się dołączę i z Tobą napiję! Po prostu świetnie!
Ileż tu tego... i nie dość, że pierwsza strofa świetna zwłaszcza "Trzyma w dłoniach sterane kłykcie własnych zagadek do rozwiązywania. " To jeszcze zadumałam się nad długowiecznością gruszy i nieśmiertelnikami zasychającymi jesienią (życia). O czekaniu, do zadumy - smutnie. A jednak coś w tej poincie, co daje nadzieję na przyszłość...
ps. A ja Cię miałam za szaloną krawcową choć z drugiej strony i Penelopa pruła
Marco Petrus i dobrze, że tytuł zmieniłeś "Maski" byłby zbyt banalny.
Cóż skoro już musi ta obojętność być niech będzie do: negocjacji, gry w pokera czy brydża hmm do tego ostatniego i ja powinnam poćwiczyć^^
Pozdrawiam
Każdego dnia wkładamy maski by jakoś przetrwać. Nam wrażliwcom potrzeba solidnego pancerza, ale błagam nie obojętność! Obojętność to śmierć ducha i nie ma już nic poza truchłem. A przecież w Tobie emocje skoro piszesz...
Wiolin, też lubię miniatury więc nie oskarżę Cię o skrótowce
Jednak bez Twojego objaśnienia nie wpadłabym na to i dalej patrzyła przez szybę bez zrozumienia ^^ Czy to wada czy zaleta, a może ja zbyt tępa? - sama nie wiem
Mnie się nawet śpiewa pod nosem na melodię piosenki "raz dwa lewa, raz dwa lewa idzie sobie żołnierz i piosenkę śpiewa..."
Wiersz ogólnie nie bardzo do mnie przemawia aczkolwiek po komentarzach sądzić można, że kontrowersyjny.Nieważne jak mówią dobrze czy źle. Ważne, że mówią! Bo najgorzej to obojętnym być!
Ależ tu bajecznie i miękko
Namalowałaś mi obrazy słowem i ci szczudłonodzy panowie z długą zapałką to popis wyobraźni. Ach cudnie!! - wykrzyknął mój wewnętrzny dzieciak
hmm też się głowię i nie pojmuję, ale pewnie dlatego, że za szybą stoję i słowa nie docierają...
Wszyscy przede mną powiedzieli już, co i ja chciałabym powiedzieć. Dodam tylko, że podnoszę statystykę czytań bo wracam tu kolejny raz i nadal porusza.
"Masz 33 lata" i dźwigasz krzyż niedoskonałej rodziny, cierpisz za nich bo kochasz... tak mnie się kojarzy pierwsza część, aż kapie mieszanką ból i złości a nade wszystko bezsilności, a potem zabierasz w inny świat gdzie się zagubiłam na chwilę... i razem z Tobą chciałabym poznać odpowiedzi na fundamentalne pytania.
Dodam tylko, że późnym wieczorem gdy wiersz się pojawił stałam za szybką i podziwiałam dziś mogę dotknąć i ślad zostawić, co czynię z przyjemnością