Po tak napisanym wstępie – zazwyczaj przerywam lekturę. Czasem, przypadek jakiś może, albo machinalnie – kontynuuję. Tak było i tym razem. Akurat tym razem nie żałuję.
Ale dlaczego przerywam? Policz końcówki „ła” trzeciej osoby liczby pojedynczej. O ile się nie pomyliłem (a można) to są ich dwadzieścia dwie. Wybacz, to jest nie do przełknięcia.
Cytat:
Zaprosiła nas na kolację - zadzwoniła zaraz po powrocie do kraju; chciała jak najszybciej się spotkać, pogadać, dowiedzieć jak i z kim żyję. Była wyczerpana - jak oznajmiła - miała za sobą tournee, podczas którego wyszła za mąż, przyszły na świat jakieś dzieci... pragnęła spokoju i odpoczynku; mimo to nalegała na spotkanie. Zadzwoniła więc i umówiliśmy się; Kalinowa z początku niechętnie na to przystała, krzywiła się, nie chciała ze mną iść; miała inne plany na wieczór - wystawa dzieł kogoś bliskiego, jakiejś rzeźbiarki, z którą przyjaźniła się od lat, czy coś podobnego; do tego dostała miesiączkę, narzekała na bóle, ale w końcu, po długich namowach i proszku, który połknęła, uległa, a później nawet stwierdziła, że to całkiem fajny pomysł. I pojechaliśmy.
Przywitała nas bardzo serdecznie, z miejsca wpadliśmy sobie w ramiona. Sprawiała wrażenie szczęśliwej.
A tekst ciekawy, choć bardzo nierówny, brak mu płynności, spójności wewnętrznej, chropowaty taki. Napisane bardzo niestarannie, jakby w pośpiechu, żeby nie powiedzieć lekceważąco. Nawet spacje są gdzie być nie powinny i odwrotnie; często, zbyt często. Ale czyta się i wciąga, trudną do sprecyzowania oryginalnością. Należałoby jednak nad nim trochę jeszcze przysiąść.
Cytat:
Kiedy weszła do środka miałem rękę głęboko zakotwiczoną pod spódnicą dziewczyny i puściłem jej oko.
Kiedy weszła do środka miałem rękę głęboko zakotwiczoną pod spódnicą dziewczyny, i puściłem do niej oko.
Cytat:
Podeszła do okna, wyjrzała na ogród, sprawdziła wilgotność powietrza za oknem,
Powtórzone „okno”.
Cytat:
- Jak mogłeś mi to zrobić, Josefie? - zapytała kiedy wskoczyłem do jej pracowni przez okno w kilka godzin później.
Przecinek po „zapytała” oraz zbędne „w”.
Cytat:
Rozejrzałem się uważnie za jakimś miejscem gdzie mógłbym sobie klapnąć.
Przecinek po „miejscem:.
Cytat:
Myśleliśmy, że sie przyłączysz - odpowiedziałem przerzucając jakieś rzeczy z krzesła na łózko.
„się”
Przecinek po „odpowiedziałem”.
„łózko”
Cytat:
odpowiedziałem przerzucając jakieś rzeczy z krzesła na łózko. - Byłaś taka zadowolona. Stałaś zrelaksowana obok łóżka,
Powtórzone „łóżko”.
Cytat:
Przyglądałaś się wszystkiemu tymi swoimi bystrymi tęczówkami jakby ci to pasowało,
Przecinek po „tęczówkami”.
Cytat:
Wyobraź sobie jakie to ryzykanckie, nawet bohaterski:
„bohaterskie”.
Cytat:
Fontanna piwa wylewa się strumieniem spomiędzy cienistego pasemka jej ust , zmoczyła moje włosy i czoło; krople, zimne krople zmieszane z jadem jej śliny spływają po twarzy na krawat; poczułem przypływ energii.
Czas teraźniejszy – czas przeszły – czas teraźniejszy – czas przeszły
Bałagan.
Cytat:
- Orzeźwionko, co? - zachichotałem wycierając się w kawałek jakiejś szmaty.
Lepiej: - Orzeźwionko, co? - zachichotałem wycierając się kawałkiem jakiejś szmaty.
Cytat:
- Kim jest ten gość? - wskazałem niby obojętnie głową w stronę łóżka i od razu przestrzegłem - Obudzisz go jak będziesz tak krzyczała.
Kropka po „przestrzegłem”.
Cytat:
chciałaby zapiąć go w obroże,
„obrożę”
Cytat:
I nie pojmuje, że zawsze istnieje jakiś nowy świat, niedostępny dla niej - ciche kroki boga - i, jeśli tylko nie zaprzedał się do końca tej swojej kurwie i nie poświęcił się na całej linii, wejdzie tam, w ten świat.
Bardzo dobre. Co prawda zamiast drugiego „i”, dałbym przecinek.
Cytat:
To moja podświadomość - ciągnie dalej tajemniczo - Nie wiedziałam,
Jeśli „Nie” dużą literą, to kropka po „tajemniczo”.
Cytat:
pocałował na odchodne i odszedł, jak gdyby nic. Ot, zwyczajna przysługa o trzeciej w nocy.
To całowanie, to już nie takie zwyczajne.
Cytat:
Nie ma się czym przejmować, kiedy ktoś cie rozumie
„cię”
Cytat:
Odwraca głowę w stronę wyrka, gdzie przez chwilę śle tęskne, miłosne spojrzenie, mokre z rozkoszy i przesycone alkoholem.
Usunąłbym „gdzie”.
Cytat:
Bierze sporego łyka. Prosto z butelki.
Poprawniej: „Bierze spory łyk”.
Cytat:
- Trzydzieści trzy lata!O, Mistrzu z Nazaretu, gdybyś wiedział...- wołam w zachwycie
Kropka po „zachwycie”.
Cytat:
- Nie będę cię słuchała - mówi, spokojnie skupiona, gryzmoląc coś z uwagą - Nie będę słuchała o twojej głupiej miłości, pajacu i nie będę znosiła dłużej twojego pajacowania.
Albo kropka po „uwagą”, albo następujące „Nie” małą literą.
Cytat:
Na ostatnie słowa kładzie szczególny nacisk; w ołówku pękł grafit. Spojrzała na zegarek.
Skoro wprowadzasz czas teraźniejszy, to może konsekwentnie: Na ostatnie słowa kładzie szczególny nacisk; w ołówku pęka grafit. Patrzy na zegarek.
Cytat:
Chciałem popatrzeć na księżyc ale nie było żadnego księżyca na świecie.
Dobre zakończenie.
Przecinek przed „ale”.