Cytat:
Nie dotykam przechodniów,
którzy chodzą w oślizłych paltach
butnym krokiem,
mają twarze wyniosłe
wykrój ust niczym ostrze,
a w oczach bezduszność.
Czy nie lepiej
pogadać ze stróżką?
Ten fragment przemawia do mnie najbardziej... bo właśnie ta stróżka wydaje mi się być odzwierciedleniem poetyckiej duszy Kseni... tej duszy, która pilnie obserwuje to wszystko co ją otacza... (bo między innymi właśnie na tym polega praca stróżki)... widzi i czuje najwięcej co się wokół niej dzieje aniżeli przechodnie w oślizłych paltach zapatrzeni tylko w swój cel...
Do mnie wiersz trafił choć pisany w niezwykłej prostocie ujął to co najważniejsze...
Spodobało mi się również to co napisałaś o samej poetce
Lilah napisała:
To nietypowa poetka. Pisała, jak jej w duszy grało. Niektóre jej wiersze są naiwne, jakby pisane ręką dziecka, rymy są albo nie i w dowolnych miejscach
- nie do końca mi chodzi tutaj o same rymy, ale o twórczość, którą trochę widzę jak ja swoją...
Powiem tak... prawdopodobnie moja poezja...ekhm... moje tfory... nigdy nie trafią do większości, na górną półkę czy wyżej... ale i ja też nie dążę do tego...
... Piszę bo to lubię, bo tego potrzebuje, bo czasem chce przekazać jak widzę kolory tego świata takie jak miłość, tęsknota, smutek, radość...
A, że komuś najwyżej coś się spodoba... mogę być tylko wdzięczna...
Prosty, ale jakże w tym wszystkim z niezwykłym przesłaniem wiersz...
Dziękuję za tłumaczenie Lilah ... jak zawsze świetne
Uśmiech posyłam