Zakon Słońca - historia zmyślona (Episod III) - kuros
Proza » Groteska » Zakon Słońca - historia zmyślona (Episod III)
A A A
Onan zerwał z siebie mokre ciuchy i stanął w pełni wyprostowany napinając mięśnie. Stojący kilka metrów od niego admirał dzielnie spojrzał na Niebieskiego Wojowniczego Zmutowanego Niedźwiedzia Ninja, a gdy ten zawarczał cicho, już mniej dzielnie schował się za muskularnym torsem Onana. Sprzedawczyk zakonu uśmiechnął się ponuro i uskoczył na bok, odsłaniając trzęsącego się Grażyna [pozwoliłem sobie wprowadzić imię admirała, by nie powtarzać zbyt często admirał i admirał (narrator)].
W ciągu następnych kilku minut admirał skakał wokół Onana próbując się za nim schronić, a ten umykał wystawiając go na atak. Z drugiej strony pomieszczenia lekko znudzony już tą sceną NWZNN oparł się o ścianę groty i począł drapać się po... no, miał głupią minę i rękę w spodniach.
Kwadrans później mocno zdyszani Grażyn i Onan padli na ziemię. Niedźwiedź wykorzystał tą chwilę i, nim się zorientowali, kopnął ich z półobrotu.
Admirał zaczął z fascynacją liczyć gwiazdy, które nagle pojawiły się wokół jego głowy. Gdy minął dziewięćdziesiąt dziewięć i chciał złapać setną coś zaburzyło jego tok myślowy. Nie mógł poruszyć rękoma! Nie bardzo kojarząc, co się wydarzyło, zaczął potrząsać intensywnie głową, próbując odpędzić sen. Dotarło do niego, że dokądś go prowadzą. Szczękiem powracającej świadomości usłyszał gdzieś z przodu basowy głos:
- Eja! Schylić łby, psubraty!
Nie należał on jednak do osób nawykłych do natychmiastowego spełniania poleceń i... powrócił do liczenia gwiazd.
Tym razem świadomość przywróciły mu liczne ciosy w twarz. Potrząsnął lekko głową i rozglądnął się. Tuż nad nim pochylał się Onan. Zepchnął go z siebie i rozglądnął. Mała cela w jaskini, w której się znajdowali zalatywała siarką i stojącym w rogu toi-toiem. Tuż za pokrytymi jakąś mazią kratami stali wartownicy. Zombie.
- No ładnie, trupochy. Onan, o co, na rany chrystusa, chodzi?
- Pewnie wyłapują żołnierzy, by powiększyć swoje szeregi, wiesz jak to one mówią, co dwa trupy to nie jeden.
- Nie mówili kiedy przyniosą sok z marchwi, by nas przemienić?
- Za pluskwandraminutodzień.
- Ja nie pier... chłopie! Czasu ludzkiego! - wybuchnąłem wściekle.
- Właśnie nadchodzą.
Jak na zawołanie dało się słyszeć odległy stukot. Pierwszym skojarzeniem Grażyna były nadciągające mordorskie gobliny, ale wiedział, że to coś znacznie gorszego. Nadchodziły trupiochy i niosły ze sobą SOK Z MARCHWII!! Zaczął intensywnie myśleć nad ucieczką. Już po chwili na jego łysinę wstąpiły krople potu. Starł je rękawem... zaraz! - pomyślał - to jest to! Zagwizdał cicho i zaczął wyglądać odsieczy. Wkrótce przez kraty zaczęły przeskakiwać mrówki. Zaraz! To nie mrówki! To włosy!
Admirał uśmiechnął się szelmowsko na widok swoich utraconych włosów i podyktował im szybko polecenie. Rzuciły się do zamka i po chwili drzwi celi stanęły otworem. Unieszkodliwił szybko stojącego na straży zombiaka i już miał czmychać, gdy w polu widzenia pojawił się rój umarlaków. Miały sok.
- Cholera... gdyby tylko był tu jakiś piasek, skręciłbym bicz, by się bronić. - rozglądnął się szybko po jaskini.
Jednak nie dostrzegł ani ziarnka piasku.


C.D. ->Link
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
kuros · dnia 20.04.2009 11:14 · Czytań: 838 · Średnia ocena: 3,17 · Komentarzy: 9
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
AnonimowyGrzybiarz dnia 20.04.2009 16:00 Ocena: Dobre
Git. A Admirał nie ma na imię Grażyn tylko Admirał, do cholery! I miałem sie do czegoś jeszcze przyczepić, ale nie pamietam do czego...
Kto następny?
Asti dnia 20.04.2009 16:18 Ocena: Dobre
Cytat:
Admirał zaczął z fascynacją liczyć gwiazdy, które nagle pojawiły się wokół jego głosy.


Zgadnij co tu nie gra ;)
Popsuję niespodziankę - "głowy" ;)

Cytat:
rozglądnął się. Tuż nad nim pochylał się Onan. Zepchnął go z siebie i rozglądnął


Za często to "rozglądnął". I chyba lepiej i poprawniej brzmi "rozejrzał"?

Pierwsza połowa nieco mnie rozczarowała, ale w końcówce nadrobiłeś scenką z sokiem z marchwi, włosami i zwariowanym czasem ;) Całkiem całkiem, choć mogłoby być ciut zabawniej i bardziej "rozbudowanie"

Plusem jest też to, że uładziłeś i uspokoiłeś nieco (jeśli to w ogóle możliwe) akcję ;)

A tak, należy się soczysty "Dobry"
AnonimowyGrzybiarz dnia 20.04.2009 18:07 Ocena: Dobre
Cytat:
NWZNN oparł się o ścianę groty i począł drapać się po... no, miał głupią minę i rękę w spodniach.


Znaczy co on robił? O.o
voice dnia 20.04.2009 20:20 Ocena: Dobre
Całkiem śmiesznie jednak mogło być troszkę lepiej :)
Db. :)
Krzysztofpnowak dnia 21.04.2009 19:59 Ocena: Bardzo dobre
trochę do koncepcji mi nie pasuje "na rany chrystusa". Przekleństwa w tekście fantast. powinny być starannie dopasosowane. kika nieistotnych potknięć kilka świetnych momentów całośc bdb końcówka rzeczywiście szwankuje
AnonimowyGrzybiarz dnia 22.04.2009 20:35 Ocena: Dobre
Takie pytanie ważne chyba:
KTO NASTĘPNY?!
kuros dnia 22.04.2009 21:05
Flodzy~~ Pisałem do niego ale 0 odp.. :p
Jack the Nipper dnia 08.05.2009 16:15 Ocena: Dobre
Cytat:
Zepchnął go z siebie i rozglądnął.


Hm? O co chodzi?

Ogólnie dobrze, ale tym razem bez momentu rewelacyjnego.
W kazdym razie bawi.
Usunięty dnia 08.07.2009 13:00 Ocena: Dobre
Cytat:
Kwadrans później mocno zdyszani Grażyn i Onan padli na ziemię. Niedźwiedź wykorzystał tą chwilę i, nim się zorientowali, kopnął ich z półobrotu.

Szczerze mówiąc, ciężko kopnąć z półobrotu kogoś leżącego na ziemi...

Cytat:
Szczękiem powracającej świadomości

Cytat:
Zepchnął go z siebie i rozglądnął.

:confused:

Cytat:
- Ja nie pier... chłopie! Czasu ludzkiego! - wybuchnąłem wściekle.

Zaraz, to w której osobie jest prowadzona narracja?

Ta część jak na razie brzmi mi najlepiej, ale też jest tu dużo do poprawienia :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
28/04/2024 16:30
Mnie też miło Pięknooka, że zauważyłaś. »
ajw
28/04/2024 10:25
Kajzunio- bardzo mi miło. Dziękuję za Twój komentarz :) »
ajw
28/04/2024 10:23
mede_o - jak miło, że wciąż jesteś. Wzruszyłaś mnie :)»
Kazjuno
28/04/2024 08:51
Duży szacun OWSIANKO! Opowiadanie przesycone humanitaryzmem… »
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
ShoutBox
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty