"zabrano mi serce
wrzucono od tak
do sokowirówki" - Banalne Aniu i wytarte. Było takiego czegoś.
"sok pomidorowy
napawa wstrętem" - mogłoby niby być ale tak o banał zachacza strasznie znów. Końcówka drugiej strofy jak powiedziałem mi tam sie podoba bo fajnie urtymicznia. Ostatnia strofa nieco parafrazą pierwszej i wypada równie źle. Za takie posłkadanie połamanego alfabetu ,deszcz może paść od spodu i z góry śmiać sie można .

Aniu, odpocznij, nabierz sił i nie wrzucaj do jednej pracy tyle martwych doświadczeń.

"zabrano mi serce" - nigdy nie daj sobie odebrać, pokroić i zjeść, ale Ty innym jak najbardziej :>

Oj Aniu z Gdańska, jeśli tekst miał być z gatunku tych oczyszczających, to dobrze, zwłaszcza dla Ciebie, w sumie to krwawa jatka aż ocieka dosadnością, wiem, czytam, znacznie lepiej potrafisz.

w sumie dobrze, że go z siebie wyplułaś, głowa do góry i będzie tylko lepiej !

w nim chodziło o wyrazistość i uznałam, że lepiej wypowiedzieć myśli bezpośrednio.

Oj, nie, nie, za "krwawo".