widzę, że dobry tytuł intryguje i motywuje do przeczytania
super, że ten makiaweliczny chwyt marketingowy zadziałał. W końcu pisanie to też rodzaj gry i zabawy z odbiorcą, podkreślam "Z", a nie "gry odbiorcą", nie w sensie osobowej manipulacji. Abi-syn - ani nie straszę, ani nie obiecuję
- moje grafomaństwo jest genetycznym składnikiem krwi, przyroda mnie skrzywdziła i tak raczej zostanie
Malgorzata Poludniak - oby zwrot „lepiej już było” się nie sprawdził, a jeśli chodzi o skubanie to proszę bardzo, wersję oskubaną chętnie zobaczę, tylko żeby trochę piór jednak zostało. Adalbert - w sumie podpowiedź to link z fragmentem "Pętli" - to była inspiracja - znów obejrzałem i moja patologiczna wyobraźnia zadziałała: wyobraziłem sobie taką scenę współcześnie, jak sfrustrowany poeta opowiada w knajpie po raz setny jak to mu się nie udało przez kobietę i że pije i takie tam i że rzuca pisanie i że w ogóle hehe cierpi
gabi - dziękuję bardzo za przychylność, msh - jak wspomniałem wyżej, nie straszę - pisanie to udoskonalone oddychanie a ja lubię oddychać, pomyślę nad Twoimi przeróbkami. malpica - dzięki bardzo, zwrot "przecież i tak nie ma żadnych szans" miał w moim zamyśle wprowadzać dwuznaczność - w sensie: 1. że kosmos nie ma szans bo podmiot jako bezpłatny zabójca rzuci się na tenże kosmos 2. że poeta i jego pisanie nie ma szans gdyż iż że jego twórczość jest do dupy. Uff - tak to wygląda. Podsumowując: tekst ma być początkiem cyklu 12. Każdy ma nawiązywać do jakiegoś filmu, który mi się kiedyś spodobał. Będzie "dziwny" tytuł, cytat z filmu i link ze sceną - taka hehe poezja multimedialna. Oczywiście - wszystkie prawa zastrzeżone
pozdrawiam wszystkich