Sny 6.Bajką jest światło na końcu tunelu - AliceLenn93
Proza » Fantastyka / Science Fiction » Sny 6.Bajką jest światło na końcu tunelu
A A A
Wstałam i ruszyłam w ciemność przede mną. Bałam się, bo mój Anioł zniknął. Bałam się, bo nie wiedziałam, czy tam na ziemi, żyję. Podświadomie szukałam światła na końcu tunelu lub chociaż jaśniejącego promienia. Spojrzałam w bok i w oddali dostrzegłam zarys drzwi. Pobiegłam do nich. Kiedy tak stałam przed nimi i trzymałam dłoń na rzeźbionej gałce, nasunęło mi się pytanie, co za nimi zastanę? Popchnęłam drzwi jednym stanowczym ruchem Za nimi rozciągał się płaszcz szarości. Na samym środku przeszywał go strumień światła. Nic poza tym. Szara, przerażająca przestrzeń. Stanęłam w środku jasności. Wrócił mój Anioł.
- Co teraz mam robić?- zapytałam.
- Idź za głosem serca, skarbie.- szepnął.
- Ale co potem?- dopytywałam się.
- Szukaj Ducha Wieczności.-ponownie zniknęła rozmywając się w szarości.
Moim oczom ukazały się kolejne drzwi. Przekroczyłam ich próg. Było tam dużo zieleni. Drzewa częściowo przykrywały błękit nieba. Wśród nich można było dostrzec małe i duże, kolorowe domy. Ich mieszkańce wyszli mi na przeciw. Mimowolnie się uśmiechnęłam. Karły, latające wróżki, gobliny, jednorożce, a nawet krasnale przybyły, by mnie przywitać. To magiczne miejsce sprawiło, że poczułam się szczęśliwa. Pierwszy raz od kilku lat czułam, że jestem tam gdzie być powinnam. Świat bajek i marzeń mnie zauroczył. Przez chwilę zapomniałam po co tu przybyłam. Przypomniał mi duch zbliżający się powoli. Szara mgła przesuwała się po powierzchni nierealnego świata. Zjawa wyglądała na bardzo starą, zmęczoną. Zdziwiło mnie to.
- Czy ty jesteś... - zaczęłam i przerwałam w połowie zdania.
Duże, brązowe oczy spoglądały na mnie. Były tak piękne, że zapomniałam o co miałam pytać. Wyglądały tak młodo przy kolorze i postawie ducha. Zawstydziłam się gdy zjawa przyglądała mi się dłużej.
- Chodź.- powiedział tylko ochrypniętym głosem duch i ruszył z powrotem.
Posłusznie szłam za nim. Mijaliśmy ogromne dęby, kwieciste łąki , lasy. Po chwili stanęliśmy. Przed nami rozlegała się ciemność. Przeraziłam się hulającego wiatru, grzmotów i błyskawice. Staliśmy w ciszy.
- Tak wygląda wieczność...- zamruczał smutno duch.
- A ten świat za nami?- zapytałam.
To też jest wieczność, ale ta już zanika, ustępuje wiecznej ciemności,pustocie.-tłumaczył ponuro.
- Dlaczego? Da się coś zrobić?- pytałam.
- Da się... - posmutniał jeszcze bardziej.- gdybym chociaż wiedział, że ta wieczność będzie trwać.-wskazał na ukwiecone łąki.- Gdybym jej pragnął...
- Więc czemu jej nie pragniesz?- dopytywałam się.
- Po co jest ta wieczność? Po to by istoty nieludzkie miały gdzie się zatrzymać po ciężkiej wędrówce po ziemi, ale istoty wieczne tam już nie istnieją. Stają się gatunkiem na wymarciu, choć miały istnieć wiecznie... - westchnął.
- A jeżeli ja chcę być jedną z istot nieśmiertelnych? Jeśli chcę w tej postaci bytować na ziemi ?- nie przestawałam pytać.
Chciałam by wieczność trwała. Pragnęłam słuchać historii o wampirach i czytać bajki o wróżkach. Marzyłam, by dzieci fascynowały elfy. Każda kiedyś przeczytana przeze mnie książka olśniewała swoją odmiennością. Znalazłam się w tym feerycznym środowisku,aby pomóc wieczności. Być może dzięki moim snom mogłam się przygotować na konieczność życia na granicy dwóch światów. Istnienia w ludzkim, do którego nie czułam tak wielkiej przynależności i bytowania w wieczności, do której czuję nieopisaną więź.
Wpatrywaliśmy się w ginącą wieczność z tą samą tęsknotą. Zastanawiałam się,dlaczego duch Wieczności, tak tęskny do tego istnienia, jest gotów z niego zrezygnować. Odpowiedzi jednak nie przychodziły, a ja bałam się zapytać wprost. Wydawało mi się, że mijają minuty, a nawet godziny wspólnej ciszy, ale słońce nie zmieniło swojego miejsca na niebie. Wkrótce milczenie zaczęło mi doskwierać, mnie dusić.
- Co mogę zrobić?- zapytałam bez pośpiechu.
- Jest coś...choć.- skierowaliśmy się w stronę miasteczka.
Zatrzymaliśmy się przed ogromnym, ceglanym budynkiem. W jego oknach iskrzyły się witraże. Drzwi zaskrzypiały , gdy duch je pchnął. Moim oczom ukazały się setki półek . Kilka z nich było zapełnionych książkami. Wszędzie zalegał kurz.
- Trzeba to wszystko posprzątać i książki ułoży alfabetycznie.- zamruczał duch.
- Przecież to zajmie wieczność... - wyjąkałam.
- To bierz się do pracy. To przez was, ludzi biblioteka jest w takim stanie.
Wyszedł. Po plecach przeszły mi ciarki od chłodu jego słów. Ponownie spojrzałam na kilometry półek i ton kurzu osadzonego na książkach. Nie uratuje wieczności, nawet za tysiąc lat, pomyślałam i usiadłam na podłodze. Schowałam twarz w dłoniach i zaczęłam płakać...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
AliceLenn93 · dnia 20.07.2009 05:21 · Czytań: 558 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 1
Komentarze
Czarna_Blond dnia 16.08.2009 00:09 Ocena: Bardzo dobre
Zaczęła płakać i co? Już nie uratuje Bajek? :(
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:183
Najnowszy:Janusz Rosek