Maleńka próbuje znaleźć jakiś kamień pośród wysokich traw, wspiąć się aby ja zauważył... ale na ---------> zamiast 'ja' ją'

Lew nie wie że tam w trawie, wtulona w jego futerko śpi myszka i śni że nie jest maleńka, nie jest szara, jest Płowa, jest Piękna... i jest Taaaka Duuuża. -----------> przed 'że' przecinek

Potem napiszę co myślę bo jakoś dziś nie mam ochoty zmuszać mojego małego rozumku do pracy (i to z samego ranka) powrócę tu jak wypiję kawkę
ego

najpierw uwagi:
- Drażnią mnie wielkie litery na początku wyrazów dotyczących bohaterów - rozumiem, że chodziło o podkreślenie ich wagi, ale w tak krótkim tekście jest to zupełnie zbędne.
- Wyraz "rozplaska" - wywołuje efekt komiczny - czy chodziło o podkreślenie błahości śmierci myszki?

Zastanawiam się, co mnie przy tym tekście zatrzymuje - temat w sumie nienowy, konstrukcja prościutka - jednak jest w tym pisaniu, jakiś wdzięk, który wywołał mój uśmiech

rozplaskana- tak chciałam podkreślić błahość śmierci myszki -
maleńkie ciałko rozgniecione... kiedys maleńkie mysie serduszko tak kochało....

cóż zwyczajne życie

Dziękuję Wam za przystanek przy moim tekście i przyjazne słowa
Serdecznie pozdrawiam

przecinek zamiast wielokropka



przecinki



przecinek



przecinki

dlaczego w dziwny sposób używasz wielkich liter.

Fabuła prosta, ale jakoś tak urokliwie napisana. Tylko ignorujesz zasady interpunkcji, stosujesz ją wedle własnego uznania. Podobnie jak wielkie litery.
Pozdrawiam.

Interpunkcja wiem zasady !
ginger- Twoje słowa : tylko woli autorki - czasami zgoda gubię interpunkcje tak też bywa. Ale jednak częściej nie zapominam o zasadach po prostu stosuje je tylko tam gdzie nie stoją w kontrapunkcie z forma mojej interpretacji zapisu. Interpunkcja - macie racje, ale przecież omijając przecinek unikam progu i słowo wtedy toczy się inaczej - RyTm rYtM rytm - prawda to samo, a przecież inaczej zapisane czyta się inaczej. Zapis jest dla mnie też rodzajem znaku - pismo literowo - obrazkowe i czasami tak powinno się to czytać. Przepraszam że nie przestrzegam czasami zasad, ale po prostu takie są teksty moje. W kilku miejscach poprawie zgodnie z waszymi sugestiami i zobaczę jak będzie się czytać.
udanego wieczoru i POzdrowienia dla WSzystkich

Witaj
te przecinki mają dla Ciebie znaczenie . Tak tu przed, że nie ma przecinka i z pewnością dla korektora byłby to Błąd. Zgadzam się z Toba, w kwestii obowiązujących zasad pisowni interpunkcja bezwzględnie jest wymagana. Ale czy kiedyś nie pomyślałaś, że ogranicza i zakłada kaganiec.
Wolność słowa to też prawo dowolności artystycznej zapisu i odmienności zdań. Dobrego dnia i ten przecinek wstawie,chyba jednak- wyglądało lepiej bez, ale jeżeli jego nieobecność ma być przyczynkiem do niepoprawnego czytania to niech sobie będzie.

Po pierwsze - jestem kobietą.
Po drugie - tak, przecinki mają znaczenie. Zajmuję się prozą, i o niej mówię - wiem, że w poezji wygląda to inaczej.
Ktoś po coś interpunkcję wymyślił, tak samo jak ortografię chociażby. Są po to, żeby ułatwić życie, sprawić, że słowo pisane będzie lepiej zrozumiałe dla czytelnika. Dla mnie opuszczanie przecinków jest tym samy, co niestosowanie się do zasad ortografii. Rzaba będzie wyglądać lepiej niż żaba...? Nie sądzę.
Jeszcze jedno - nie jest upierdliwa (no, może trochę) i nie staram Ci się uprzykrzyć życia - po prostu trochę czytam, trochę piszę, i trochę o tym wiem.
Przecinki są po to, żeby ułatwić czytanie. Jeśli się ich nie stosuje to znaczy, że chce się czytanie utrudnić. A ja nie lubię, jak mi ktoś pod górkę robi...

Najważniejsza w tekście jest treść. Bezsprzecznie (choć zdarzają się teksty genialne o niczym, są raczej marginesem i się nimi zajmować w tej chwili nie będę). Trzeba wiedzieć, co się chce powiedzieć, trzeba w ogóle mieć coś do przekazania, żeby się za pisanie zabierać.
Ale kiedy już się zabieramy - zaczyna się walka z formą. I tu trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie - dla kogo piszemy? Jeśli dla siebie - forma tak naprawdę nie ma znaczenia - bo my i tak wiemy, o co chodzi. Ale jeśli dla innych - to trzeba pisać tak, żeby oni zrozumieli. Bo jeśli w tekście jest przesłanie, ale do nikogo nie dotrze, to po co ten kawałek? Zgodzisz się ze mną?
Forma to nie tylko tak a nie inaczej zbudowane zdania, entery i ilość sylab w wierszu To też ortografia, interpunkcja, gramatyka. Ogólne zasady, przyjęte i rozumiane przez wszystkich, mają ułatwić porozumienie.
Właśnie dlatego walczę o te przecinki dobrze stawiane
Uff...

Nie, jakieś to takie patetyczne. No, przekaz jasny, klarowny i wiadomo o co chodzi, tyle że ja tego nie kupuję.

Co mi po tym? Nic. Niech se mysza znajdzie szczura, jak juz musi mieć coś większego od siebie.

Pisał Wieszcz "Mierz siły na zamiary, nie zamiar podług sił" i jak widzę namieszał w głowie nawet myszy.

Podoba mi się nie tyle styl, co przekaz twojego tekstu. Szara myszka, która chciałaby dorównywać lwu, lwia nieuwaga na rzeczy małe. Twój tekst bardzo dobrze obrazuje ludzkie społeczeństwo, w którym bogaci, sławni i piękni często nie zauważają tych "maluczkich". Pozdrawiam.