Ja też dziękuję, bracie Siseyu.
Za inspirującą zabawę. Na szczęście nie płaci się podatków od życzliwości.
No i to był ten wierszyk, na który odpowiadałeś:
Portalowym poetom
chyba w głowach już nie to,
żeby wiersze na Końkurs wymyślać.
Wiatru w żagle nabrali
róże lubym oddali
widzisz, bracie, i na co nam przyszło?
Teraz sami, samiutcy,
żeglujemy w tej łódce,
głosząc prawdy truizmem nazwane.
Filozofię radości
przegrywamy znów w kości,
obudzimy się schlani nad ranem.
Jakaż na to jest rada,
którą głosić wypada,
skoro za nich wciąż wiatry siejemy.
Dawaj, bracie, połówkę
niech zmierzymy się z jutrem,
płynąc razem na wierszach ku ziemi.
W imieniu Duni, czyli Durnej Baby, zachęcam do zabawy wierszami w "Końkursie". Do roboty, Poeci.