vimba – Kiedyś (w cielęcym wieku), wybór Anny był dla mnie jedynym możliwym, a postać Karenina napawała odrazą. Teraz uważam, że to trudny wybór, ale na szczęście trochę inne czasy nastały…
Dal – nie wiem czy mam jakiś charakterystyczny styl, lecz ktoś ostatnio powiedział, że można ze wszystkich moich tekstów wyczytać niepokorny charakter autorki
Zola – przeczuwałam, że wstąpisz, bo to wiersz o trudnej miłości (a Ty takie przecież lubisz), no i nawiązuje do rosyjskiej klasyki…Uwielbiam Tołstoja i podziwiam jego znajomość psychiki kobiecej...
Wskazany przez Ciebie mankament wezmę pod uwagę, tym bardziej, że tylko w tym miejscu mam wątpliwości. W końcu zdecydowałam się napisać " to spojrzenie", bo chciałam podkreślić jego ważność…Dzięki!
Wszystkim komentującym bardzo dziękuję, lubię ten tekst i cieszę się, że mimo wakacyjnej aury wzbudził zainteresowanie…
Buziaki dla dziewuszek
- zauważyłam, że Panowie rzadko się wypowiadali