Łagodna wojna pokoleń - Sceptymucha
Proza » Miniatura » Łagodna wojna pokoleń
A A A
Jacek siedział przy biurku i po raz trzy miliony pięćset trzydziestyktóryś niszczył świat. Oczywiście nie naprawdę, tylko na kartce papieru. Tym razem atak przybyłych z kosmosu biedronek obracał w proch ludzką cywilizację.
- Zejdziesz na podwieczorek? - rozległ się z dołu głos matki.
- A co będzie?
- Kanapki i sok pomarańczowy. - Głos był wyraźniejszy, co znaczyło, że pani Lidia była przy schodach na pięterko.
- Zaraz! - Chłopak zabrał się za godzenie zwaśnionych polskich stronnictw politycznych posyłając wszystkich ich członków do grobu. Wszystko za pomocą super hiper wymyślnej broni energetycznej wynalezionej przez agresywne ufoowady.
- Syneczku? - Z jakiegoś powodu matka nie chciała dać mu spokoju.
- Tak? - Totalna rzeź Europy musiała zostać chwilę odroczona.
- Twój młodszy brat mówił, że wychodzisz dziś wieczorem z Anitką, to prawda?
Jacek poczuł, że zakopany przez rodzeństwo na czas wakacji topór wojenny znów wrócił do użycia.
- Wychodzę, wychodzę.
- To może ja bym zrobiła wam kanapeczki- zaczerpnęła tchu - a jak tatuś wróci z pracy, to może podwiózł by was do tego kina, czy gdzie tam idziecie?
- Nie trzeba! - Szesnastolatek poczuł, jak mu się robi gorąco z zażenowania. - Poradzę sobie!
- No dobrze, już dobrze, przecież wiesz, że chcemy dla ciebie jak najlepiej - najwyraźniej wyczuła po głosie syna, że się zdenerwował. - To może chociaż kupię kwiatka, na przykład różę, żebyś mógł jej dać. Dziewczyny to lubią, ja kiedy... -zaczęła rozmarzona, gdy jej nagle przerwał.
- Poradzę sobie!! - Aż echo poszło.
- Dobrze, dobrze, to przyjdź zaraz na podwieczorek. Opowiesz mi, jaka jest ta twoja Anitka. - Słychać było oddalające się kroki, gdy pani Lidia szła do kuchni.
Jacek poczuł, że anihilacja rodzaju ludzkiego przez biedronki była błędem. Powinny poprzedzić ją stulecia tortur, w których brutalnych i krwawych oraz wyrafinowanych i psychologicznych aktach okrucieństwa wyprodukowane zostanie ogromne morze cierpienia topiąc ludzkość raz na zawsze.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Sceptymucha · dnia 13.08.2010 08:15 · Czytań: 915 · Średnia ocena: 2,5 · Komentarzy: 13
Komentarze
zawsze dnia 13.08.2010 10:47
Witaj:)
Po kreseczkach, będących dywizami, półpauzami i innymi szatańskimi myślnikami, zabrakło spacji. Podobnie po niektórych kropkach, gdzieś są dwa wykrzykniki koło siebie... Zapis powinien więc ulec zmianie.
Przy czym sam tekst... Nie przemówił do mnie. Okej, pogadali - i co z tego?
Pozdrawiam.
JaneE dnia 13.08.2010 14:08
Tekst poglądowy dla matek " jak nie należny rozmawiać z dorastającymi synami":)

Trudno powiedzieć coś więcej.

Odniosłam wrażenie, że autorowi się nudziła, a że umie pisać, to coś napisał;)
zajacanka dnia 13.08.2010 16:01
Biedna pani Lidia, zapomniala, nieszczesna, jak to jest miec szesnascie lat, a jeszcze smarkacz na nia krzyczy :D
Scenka z zycia, jakich wiele codziennie...

Miniaturka nie rzuca na kolana, zadnych wiekszych wrazen, niestety...
Bardzki dnia 13.08.2010 19:58
Czytanie bez szczególnych wrażeń.
Berserkerka dnia 15.08.2010 13:47
A mi się podobało. Uśmiałam się czytając to:-)
Jonasz dnia 15.08.2010 16:19 Ocena: Bardzo dobre
Cały czas szokować krytykę czymś niezwykłym? Hm... Boję się, co napiszecie, gdy jakiś mój tekst się tutaj pokaże... A może się nie pokaże, bo w poczekalni tłoczno i go zadepczą? Hm... Sceptymucho, Twoja miniaturka przypadła mi do gustu. Scenka rodzajowa...i owszem! Dlaczego nie? Nie wyobrażacie sobie, jakie teksty pojawiają się w szkolnych podręcznikach! Czasem nie wiadomo, z której strony je napocząć, by z młodymi ludźmi porozmawiać normalnie o problemach, które przeżywają. A może ta miniaturka rozwiązuje cała sprawę?
Vanillivi dnia 17.08.2010 22:27 Ocena: Słabe
A mi ta miniaturka nie przypadła niestety do gustu. Przedstawiłeś tutaj taką dość schematyczną scenkę, z której wiele nie wynika. Ani to śmieszne, ani prawdopodobne pod względem psychologicznym.
Sceptymucha dnia 18.08.2010 07:57
Rozumiem, że może się nie podobać- bo każdy ma swój gust.
Ale zdanie o prawdopodobieństwie psychicznym mnie powaliło- proszę o określenie dokładniej, co jest takie nieprawdopodobne, bo ja tego nie widzę.
Vanillivi dnia 19.08.2010 01:33 Ocena: Słabe
Bohaterowie przedstawieni są tak, jakby nie mieli żadnych indywidualnych cech. Ich rozmowy ułożone są tak, jakby recytowali tekst pisany pod schemat.
Sceptymucha dnia 19.08.2010 10:10
Widocznie mamy inną wrażliwość. Poza tym to miniaturka.
Dodatkowo, skoro scenka schematyczna to chyba i prawdopodobna- to chyba jedna z głównych cech schematów?
Adamas dnia 20.08.2010 08:54
Rozumiem, że skończyło się to inwazję kosmicznych biedronek na jeden z kontynentów?

Czyżby więc zaczątek cyklu opowiadań "Pożegnanie z Afryką"?
Sceptymucha dnia 20.08.2010 10:02
W zamyśle mają być następne, ale myślałem, że dostanę wskazówki, czy opowiadanka zaciekawiają i czy nie przesadzam z zakręcaniem akcji.
Adamas dnia 20.08.2010 11:34
Mnie nie zaciekawiłeś, sorry Gregory (Peck). Może właśnie dlatego, że nie przesadziłeś z zakręcaniem akcji.

Właściwie to w ogóle średnio tu, nie tyle z samym zakręcaniem, ile właśnie z rzeczoną akcją.

IMHO.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:39
Jacku No tak, to prawda - nie to jest ładne, co jest ładne… »
Jacek Londyn
05/05/2024 19:17
Zbigniewie, ten serial to żadne badziewie. Miliony Polaków… »
valeria
05/05/2024 16:12
Cieszy mnie wszystko co piszecie, dobrze, że coś… »
tetu
05/05/2024 15:48
Niezaprzeczalnie atutem tego wiersza jest rytmiczność.… »
tetu
05/05/2024 15:43
Zbysiu, przeczytałam Twój komentarz z przyjemnością i… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
Ostatnio widziani
Gości online:105
Najnowszy:dompol.2024