anioły, aniołki, anielice itp. dziwa są bardzo niebezpieczne i jeśli bierze się je na warsztat (pisarski) trzeba po pierwsze: napisać tekst nietuzinkowy, po drugie liczyć się z tym, że jeśli nie wyjdzie, będzie marudzenie (jak chociażby w moim przypadku). jest tu wszystko, co już było i to jest mniejsze zło, bo tak naprawdę wszystko już było, ale trzeba to przedstawić inaczej i wtedy, nawet to co było, stanie się nowe i odkrywcze. warto popracować nad tym tekstem. oczywiście mogę się mylić w swojej ocenie. pozdrawiam serdecznie. msh

to ja w ramach "zdrowego dystansu" i "przymrużania oka" wkleję jeden z moich ulubionych wierszy o aniołach, i również życzę powodzenia


droga poe...tuf

w pierwszym wierszu (i tak do dwudziestego)
wciskamy skrzydła anioła

w tysięcznym (bo już nam się nudzi)
skrzydła trzeba połamać wyskubać piórka
jest bezskrzydły
a niech upada
upadłego zrzucamy na ulicę
jak na ulicy (to niech leży pod latarnią)
skoro już jest pod latarnią
to niech pracuje
(co będzie tracił czas)

a jak zarabia niech płaci nam procent
w końcu to my załatwiliśmy mu pracę


. Anna Wierzchucka

sory za sarkazm, będzie wyglądało gorzej niż myślę ( a jest tak, warsztat nie taki okropny, za to wybrałaś temat, że gorzej nie można było - anioły, są po prostu w poezjowaniu zakazane, choć zdaje się, że takie wdzięczne i puchowe ) - to raz
dwa - staraj się jak najmniej archaizować język - lica na dzień dzisiejszy - nie przystoi
trzy - merytorycznie - Anielica jest rodzaju żeńskiego, Anioły są bezpłciowe.
czekam na Twój liryczny, w przeciwieństwie innych tematów ten nigdy się nie ogra

Pisz o aniołach, ale może tak jak we "Wspomnieniu" Cz.Niemena.
Lub bardziej magicznie i odkrywczo. Wówczas będę na tak.