Przekładaniec 3/5 - Tucza
Proza » Inne » Przekładaniec 3/5
A A A
Na tym symbolicznym cmentarzu żywe były tylko liczne bakterie.. Różne były przyczyny śmierci tych, którzy jako trupy demonstrowali gniew i odrazę do wszystkich chcących narzucić poglądy i zachowanie innym. Bakterie kontynuowały skutki morderstwa przez aids. Przez gruźlicę, zakażenia brudem, zagłodzenie, uduszenie przez ludzi, ich pomysły lub bezmyślność.. Nic dziwnego że nad piaszczystym polem szumiały ich różne opowieści
-W Ugandzie od lat samozwańcza Boża Armia Oporu usiłuje obalić rząd. Morderstwa na wielką skalę – to normalność na tym kontynencie. Ale tam dzieci są zmuszane brutalnie i wymyślnie do masowej rzezi. Wydaje się, że bez końca.
Oto zrujnowana szopa na skraju buszu. Dzieciak przechodzi „pasowanie na rycerza” owej Bożej Armii. Oberwał już solidnie. Posiniaczona twarz, przecięte ucho i nos Spuchnięte wargi…Piić -rzęzi delikwent. –Musisz być twardy. Pokaż. Instruktor pchnął chłopaka, ten upadł na plecy. Na spieczone wargi Mistrz sprowadza ukojenie. Struga moczu sika z plugawego kutasa. Chłopak się dusi. – Oblałeś egzamin. Możesz poprawić się w szopie. Wepchnięte tam dziecko widzi dwoje- wrogich, jak mówi egzaminator- również dzieci, przywiązanych za nogi do żerdzi. Jedno dynda na jedynej nodze, drugą urwała mina.
-Masz tu nóż. W gardłach tych zdrajców jest dużo pożywnej cieczy. Krwi.. Tnij, bo sam zawiśniesz i poderżnie cię odważniejszy.
Chłopak skorzystał z szansy. Napił się. Opowiada to swoim wybawcom po kilkutygodniowej terapii. Mówi płynnie. Spokojnie.

-Ludzie to najbardziej zdegenerowane zwierzęta. Nie mają ani rozumu, ani instynktu.
-Miasto Boga. Tak nazywa się ogromne przedmieście Metropolii w Ameryce Południowej. Jest urbanistycznym dziwolągiem. Ludzie mieszkają tam w prymitywnych budach. Nie ma tam normalnych struktur miejskich. Miasto Boga jest rządzone przez bandy wyrostków uzbrojonych w nowoczesną broń maszynową. Ale też granatniki.
Ta władza nie jest stabilna. Częste są zamachy stanu. Na przykład w dyskotece banda pretendentów do władzy zaczyna nagle strzelać. Praktycznie do wszystkich i wszystkiego co może być podejrzane dla nowych władców. Policja nie interweniuje. Pojawia się tam rzadko, w samochodach pancernych i udaje że sprawuje nadzór. Boi się. W każdej chwili może wyniknąć totalna strzelanina, której nikt nie opanuje
W czasie wojny światowej, w środku Europy w Polsce, pod okupacją niemiecką, stworzono organizację paramilitarną z polskiej młodzieży i dzieci. Miał to być patriotyczny ruch oporu. Ale gdy w Warszawie wybuchło beznadziejne powstanie przeciwko Niemcom, te dzieciaki, prawie bezbronne walczyły jak wojsko. Ginęli jak amatorzy, odważni dzięki niewyobrażalnemu patriotyzmowi.
W czasie Powstania Warszawskiego, które nigdy nie miało szans na powodzenie, zginęło więcej ludzi, niż w pierwszym ataku nuklearnym na Hiroszimę i Nagasaki, które przejdą do historii światowej, jako symbole bezprzykładnej zagłady. Warszawa zdruzgotana została wbita w ziemię.
Do tej pory nikt nie powiedział, że decyzja o powstaniu z udziałem dzieci była zbrodnią. Nowe pokolenia, bez wstydu i rozumu przygotowywane są na kolejny dzień krwi i chwały. O zmasakrowanych dzieciakach mówi się że padli jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec
-Ten wymyślony przez ludzi Bóg wyraźnie nie lubi dzieci.
-Albo wrabiają Go psychopaci
-Tak czy inaczej zwierzęta w odróżnieniu od ludzi ,mogą być drapieżne, ale nie podłe i głupie.


X X X

Nie miał doświadczenia ani wprawy. Znał jednak reguły i łatwo poruszał się w labiryncie matematyki.
Dostał zadanie. Projekt sztywnej, przestrzennej konstrukcji, która musiała bezpiecznie dźwigać wielkie ciężary. W różnych częściach i ich kombinacjach. Musiał obliczyć wiele niewiadomych, ale najpierw skomponować różne zestawy współzależności, które zgrupowane w wielu równaniach określały moce tnące i skręcające w owej konstrukcji. Błąd był równy katastrofie
Nie było wówczas komputerów. Musiały wystarczyć biegłość, wyobraźnia i zawziętość.
Najpierw musiał ogarnąć rozmiary zadania Znany był punkt wyjścia. Rezultat był oczekiwany., ale po drodze projektant był absolutnie sam. On i przestrzeń matematyczna. Sam na sam. Na szczęście bez ludzkich i boskich reguł, nakazów, perfidnego krętactwa, poniżającej głupoty Odpowiedzialność była wyłączna i oczywista. Czy podoła.?
Przez parę tygodni wędrował obcując tylko z cyframi, symbolami. Labirynt bez znaków, wskazówek. Pierwsze sprawdzenie się w dużej skali. Dorośle i odpowiedzialnie.
Tworzenie wymaga dialogu jednostki z nieskończonością. Ów trans pochłania bez reszty. Bywa, że wspaniały rezultat jest zaskoczeniem. Dokonał dzieła. Budowle stoją w kilku krajach. Bezpiecznie.
-To są już boskie eksploracje i koneksje – powiedziała Chromatium, wielka purpurowa / faktycznie/ bakteria, która przetwarza minerały na związki

organiczne. Czyni życie. Normalnie. Ludzie powiedzieliby że to cuda.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Tucza · dnia 18.03.2011 20:09 · Czytań: 854 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Komentarze
Tucza dnia 27.03.2011 20:13
Czy sytuacja w Japonii świadczy o tym, że w perspektywie ludzkości grozi samounicestwienie? Postawa Japończyków jest godna podziwu. Ale mimo,że Kraj był wzorowo przygotowany na katastrofę,okazuje się że elektrownie nie były przygotowane na taki koszmar. Czy zadecydowała oszczędność. Budowle, z zasady projektuje się na "normalne" awarie, bowiem taniej jest usunąć skutki pojedyńczej katastrofy, niż budować wszystko z maksymalnym zapasem bezpieczeństwa. Drogo.Co ważniejsze : zysk czy bezpieczeństwo. Nie chcę być skrajnym pesymistą. Nie odpowiem.

Tucza.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
28/04/2024 16:30
Mnie też miło Pięknooka, że zauważyłaś. »
ajw
28/04/2024 10:25
Kajzunio- bardzo mi miło. Dziękuję za Twój komentarz :) »
ajw
28/04/2024 10:23
mede_o - jak miło, że wciąż jesteś. Wzruszyłaś mnie :)»
Kazjuno
28/04/2024 08:51
Duży szacun OWSIANKO! Opowiadanie przesycone humanitaryzmem… »
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
ShoutBox
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty