13.03.2011

cholernie ciepło jakby w środku
grudnia ktoś przekroił słońce
wycisnął i skropił nim zmarzniętą
ziemię zaśnieżony brzeg
chodnika zrobił się miękki i pokrył dziurami

*

czytamy dramaty naturalistyczne
palcem wskazującym poprawiając
ledwie widoczny grymas ust (tyle
zostało z obrzydzenia)


20.03.2011

kto pościeli łóżko pisarzowi polskiemu
pyta sześćdziesięcioletni knut
(imię wziął od zmarłego przedwczoraj
„niemieckiego” niedźwiadka)
jest pisarzem mającym na koncie
książki nieocenione
żaden krytyk nie otworzył
żadnej z nich (knut
zapisuje je w formatach nieobsługiwanych
przez czytniki e-booków)
poza tym – mówi – to nie tylko
zmęczenie za dużo widziałem
przesyt obrazów powoduje że włącza się we mnie
jakieś wewnętrzne oko zaczynam pisać milknę
kładę się spać a od czasu do czasu przed snem
znajduję chwilę na rozmowę z tobą


21.03.2011

- kto pościeli łóżko pisarzowi polskiemu?

powtarzanie (patrz wyżej)
jest matką wyłączności (nazwisko
nad tytułem i imię z nim złączone
twarz z wystającym z ust czerwonym językiem)

żartowałem
nie ma języka

więc kto pościeli łóżko
pisarzowi polskiemu chyba nie ma słów
na zabawę skoro wszyscy pobawili się
za mnie swoją grzecznością

chciałbym odrzucić jakiś spory grzech
ale nie mam na to siły


on:

nie uważasz że pierwszy dzień wiosny
zrobił się sam? wziął z ludzkich rąk
silniki i turbiny okradł wieże lotnicze
z napięcia i teraz wszyscy chodzą targani
wiatrem skrajnie nerwowi