Krótkie studium samotności - PawelP
Proza » Obyczajowe » Krótkie studium samotności
A A A
Krótkie studium samotności

Ludzie tacy jak ja powinni być sami – pomyślał i poczuł ból. Wierzył, że to prawda, że tylko wypowiedziana wprost prawda może tak boleć. Po chwili wiedział, że się oszukuje. Prawda była jeszcze gorsza. Potrzebował ludzi, potrzebował ich rozpaczliwie. Każda część jego ciała desperacko potrzebowała bliskości drugiej osoby. Mimo to poczuł ulgę, ulgę jaką może dać tylko prawda. Było to jednak dziwne uczucie, dziwne bo nie naturalne. Bo przecież gdyby nie potrzebował nikogo był by najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Był o tym przekonany. A jednak czuł ulgę, choć logika nakazywała raczej pogrążyć się w rozpaczy.
To, że może kogokolwiek potrzebować napawało go lękiem. Nie lubił ludzi, unikał ich, czasem wręcz się ich bał. Ci bliżsi męczyli go, zadawali zbyt wiele pytań, wszystko chcieli wiedzieć, a on nie wiedział, nie znał odpowiedzi. Chciał żeby się wreszcie odwalili z tą swoją ciekawością, przestali wreszcie pytać. Żeby nie musiał wciąż powtarzać tych dwóch przeklętych słów. Nie wiem. Po prostu nie wiem.
Nie ufał ludziom, zbyt wiele razy się na nich zawiódł. Zbyt wiele razy krzywdzili go lub nie rozumieli. Odgrodził się od nich murem, zamknął w czterech ścianach. I wcale nie czuł się z tym źle. Przywykł do samotności, ufał jej. Traktował jak przyjaciółkę. Ludzie twierdzili, że oszalał, że cierpi, ale mylili się. Bycie całkiem samotnym wcale nie jest tak trudne jak się niektórym wydaje. Po prostu czuje się pustkę a i do niej z czasem się przywyka. Ból jest coraz słabszy. Zanika. Wreszcie staje się sporadyczny. Już tylko czasem uwalnia go wspomnienie ulgi jaką daje dotyk drugiej osoby lub zazdrość, którą wzbudza widok całującej się podczas spaceru pary. Ale i to w końcu zaczyna tylko delikatnie kłuć. Może nawet daje szczęście. Może szczęście innych to też szczęście.
Spojrzał na psa, który leżał na podłodze obserwując go uważnie. Już dawno doszedł do wniosku, że są do siebie podobni. Zwierze nie ufało ludziom tak samo jak on, omijało ich szerokim łukiem, wyjątek robiąc dla kilku tylko osób, a i im nie ufało pewnie do końca. Całą resztę odstraszało wściekłym warczeniem.
Człowiek nie musiał posuwać się tak daleko. Wystarczyło nie odbierać telefonu.
Trzy miesiące. Trzy miesiące męki. Uczciwa cena za nieodczuwanie. A potem spokój. Spokój i nic więcej. Człowiek nie jest szczęśliwy, ale też nie cierpi. Brak cierpienia to wcale nie tak mało. To chyba nawet więcej niż ma większość ludzi. Czysty konformizm.
Pies zaczął cicho warczeć – rozpraszając jego uwagę. Ktoś wchodził do sąsiadującego mieszkania.
- I czego się drzesz? – zapytał. Nagle zrozumiał.
Jestem tchórzem – stwierdził – tchórzem, jak ten biedny pies. Po prostu się boję.
Uśmiechnął się, ta myśl wcale go nie zabolała. Widocznie lepiej być tchórzem niż człowiekiem skazanym na samotność.
Zresztą samotność to złudzenie. Samotności nie ma, nie może być. Samotność zawsze w końcu znika.
Jego samotność też znikła. Podstępnie i nagle. I wróciło wszystko to czego będąc samotnym nie potrzebował. Wróciło ze zwielokrotnioną siłą, jakby chcąc nadrobić stracony czas. Ból, szczęście, cierpienie. Mieszały się ze sobą. Nagle każdy dotyk stał się jak pocałunek, każdy pocałunek jak wyznanie miłości. Każde rozstanie jak niekończąca się męka.
Samotności nie ma. Jest tylko nadzieja. Przeklęta nadzieja.
O ileż łatwiej było by bez nadziei – pomyślał i położył pistolet na blacie nocnej szafki.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
PawelP · dnia 24.04.2011 16:34 · Czytań: 1092 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 5
Komentarze
JaneE dnia 26.04.2011 11:00
O matko, strasznie to zaplątałeś. Poszczególne fragmenty tekstu nawzajem się wykluczają. Piszesz, że rozpaczliwie potrzebuje ludzi a kilka zdań dalej, że samotność nie jest już dla niego taka zła, że się przyzwyczaił.

Poza tym, czytając, miałam wrażenie, że w całym tekście użyłeś zaledwie kilku słów. Powtórzenie, powtórzenie, powtórzenia!
Popatrz.

Ludzie tacy jak ja powinni być sami – pomyślał i poczuł ból. "Wierzył, że to prawda, że tylko wypowiedziana wprost prawda może tak boleć. Po chwili wiedział, że się oszukuje. Prawda była jeszcze gorsza. Potrzebował ludzi, potrzebował ich rozpaczliwie. Każda część jego ciała desperacko potrzebowała bliskości drugiej osoby. Mimo to poczuł ulgę, ulgę jaką może dać tylko prawda."

Tak nie można pisać.

Wiele pracy jeszcze przed tobą. Powodzenie.

Pozdrawiam serdecznie.
PawelP dnia 26.04.2011 12:47
O. Dziękuje bardzo za komentarz :) . Miło wiedzieć, że ktoś przeczytał. :)
Ludzkie odczucia często się wzajemnie wykluczają, a już u człowieka, który zastanawia się nad samobójstwem musi to sięgać pewnego skrajnego wręcz poziomu. Tak myślę. Zresztą nie piszę o jednoczesnych odczuciach. Na początku mamy faceta w pewnym punkcie B gdy orientuje się, że potrzebuje ludzi. Następnie facet myśli o przeszłości, o punkcie A w którym jeszcze tego nie wiedział i był pewien, że samotność jest dobra i możliwa. A więc z tym punktem krytyki muszę się nie zgodzić. Za to przypuszczam, że skoro uznałaś tę sprzeczność za błąd, nie napisałem tego opowiadania dostatecznie jasno. W zasadzie nie chciałem żeby tekst był jasny jak słońce, ale widocznie przesadziłem skoro tylko ja go rozumiem ;].

Co do tych powtarzanych co chwila "prawd". Byłem świadomy tego błędu. Zastanawiałem się czy tekst zyska na wprowadzeniu w ich miejsce synonimów, zamienników i tak dalej. Nawet napisałem taką wersje. I doszedłem do wniosku, że chyba jednak lepiej brzmi gdy się powtarza. Szczerze mówiąc nie wiem jak można pisać. Wiem, że powtórzenia bywają uzasadnione, ale nie znam ani jednej zasady, która mówiła by kiedy.
Nie poprawiałem tego fragmentu trochę na zasadzie: Jeśli wiesz, że widelec trzyma się w lewej ręce to możesz spokojnie trzymać go w prawej.
Ja zwykle wracam do swoich tekstów po kilku miesiącach, więc być może wtedy rzeczywiście te kilka pierwszych zdań napiszę od nowa. Bo Ty masz rację i w tym punkcie twojej krytyki zgadzam się z Tobą całkowicie, a jednak na dzień dzisiejszy nie chcę tego poprawić. Widocznie potrzebuję czasu żeby spojrzeć na to spokojniejszym, bardziej krytycznym dla mnie okiem.

A że wiele pracy jeszcze przede mną to wiem i mam nadzieję, że nigdy o tym nie zapomnę. ;]
Dlatego dziękuję bardzo za komentarz, a jeszcze bardziej za krytykę bo ona mi o tym przypomina, motywuje do pracy i pomaga stawać się lepszym. :)
ptasi_joe dnia 26.04.2011 23:36
Ktoś wcześniej zwrócił już uwagę na powtórzenia, więc pominę ten motyw, chociaż przyznam, że na powtórzenia jestem bardzo wyczulony. Ty stosujesz też powtórzenia innego rodzaju, które raczej są poprawne stylistycznie, ale mają chyba na celu stworzyć napięcie, albo pokazują napięcie narratora, chociaż w całości tekstu raczej tego napięcia nie widać. Mam na myśli coś w stylu: "Potrzebował ludzi, potrzebował ich rozpaczliwie.", albo ", "Było to jednak dziwne uczucie, dziwne bo nie naturalne". Nie wiem jak nazwać taki zabieg, ale pewnie wiesz o co mi chodzi. Gdyby pojawił się raz, to byłoby ok, ale w takiej ilości nie buduje napięcia.

Podoba mi się ostatnie zdanie, sprawiło że tekst nie rozmył się. W ogóle poszedłbym w stronę obrazowania sytuacji. Gdy pojawiał się pies, albo cokolwiek, co można było sobie scenicznie wyobrazić, tekst stawał się przyjemniejszy. Treści przekazywane w nim nie są zbyt odkrywcze, ale ubranie tego w sceny, pomieszczenia, postaci, zawsze dodaje czegoś indywidualnego przynajmniej. A porównanie bohatera do psa też na plus, szczekanie na sąsiadów jak obawianie się innych ludzi.

ps. Ładnie odpisałeś na krytykę dotyczącą sprzecznych treści. Gdyby udało się zrobić z tego treść tekstu (albo bardziej ją podkreślić, jeśli uważasz, że już tam jest) to byłby to moim zdaniem dobry kierunek ;)
OWSIANKO dnia 27.04.2011 16:34
Paweł

„szczęście innych to też szczęście.” , powiadasz i jest to cholerna prawda. A jak o prawdzie, to może warto po jej powtórzeniach. Też jestem zdania, że niektórych nie można zastąpić synonimami. Ale można tak skonstruować zdanie, by nie było jej nadmiaru. Rzeczywiście, przydałaby się instrukcja WŁAŚCIWEGO kasowania. Pisz dalej.

pozdrawiam
Krystyna Habrat dnia 30.04.2011 19:05
Tekst zbudowany na bazie myślenia pojęciowego. Ciekawe refleksje opisujące stan wewnętrzny człowieka samotnego, ale brak im oparcia w obrazach i konkretach. Taki styl pasuje bardziej do eseju, rozprawy naukowej. Widać jednak, że nie w tym kierunku zmierzasz. Wg mnie literatura zaczyna się tu dopiero od słowa "Pies", no może jeden akapit wcześniej. Odtąd to się widzi, słyszy i da się opowiedzieć.
Widać w tym pasję twórczą, która pozwoli Ci uniknąć zniechęcenia i pisać dalej. Poeksperymentuj tylko z formą. Zwróć uwagę na szczegół i obraz, bo z tego ma wypływać refleksyjna warstwa tekstu. Powodzenia. KH.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Dzon
01/05/2024 21:18
Ok. Sprawdzę z czytaniem na głos, ale dopiero jak nie będzie… »
Dzon
01/05/2024 21:16
Dzięki. Prawdę mówiąc ten tekst jest tak stary, że o nim… »
Janusz Rosek
01/05/2024 16:09
Dziękuję za komentarz. Mieszkam, żyję i pracuję w Krakowie,… »
Zdzislaw
01/05/2024 13:50
Dzon, no i w porządku ;) U mnie, przy czytaniu na głos,… »
Kazjuno
01/05/2024 12:25
Jako słaby znawca poezji ucieszyłem się, że proza. Hmmm!… »
SzalonaJulka
01/05/2024 00:14
Bardzo dziękuję za zatrzymanie się :) Dzon, ooo, trafiłeś… »
Dzon
30/04/2024 22:22
Bardzo mi się spodobało. Płynie dynamicznie. Jestem fanem… »
Dzon
30/04/2024 22:08
Widać,że tekst jest bardzo osobisty. Takie osobiste… »
Dzon
30/04/2024 21:53
;-) Uśmiechnąłem się. Jest koncept. Może trochę do… »
valeria
30/04/2024 16:55
Nie bardzo rozumiem:) »
valeria
30/04/2024 16:54
Fajne »
valeria
30/04/2024 16:53
No ja przepadam:) »
valeria
30/04/2024 16:52
Ja znowuż wychwalam Warszawę:) »
valeria
30/04/2024 16:50
Jest pięknie, dzisiaj bardzo gorąco, cudna pogoda. Wiersz… »
Kazjuno
28/04/2024 16:30
Mnie też miło Pięknooka, że zauważyłaś. »
ShoutBox
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty