Była sobie bajka - Lizabett
Proza » Fantastyka / Science Fiction » Była sobie bajka
A A A
Od autora: Może niekoniecznie piękna, zgrabna historyjka dla dzieci, ale... po prostu bajka. Bardzo różnie rozumiana. Opowiadanie brało udział w konkursie na forum TORG (I miejsce).

Na chłopczyka z popielnika iskiereczka mruga.
Chodź, opowiem ci bajeczkę...
I nie będzie długa.


Z SERII "BYŁA SOBIE BAJKA": DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI

Gwiazdy śmiały się.
Idąca pośród wirujących płatków śniegu dziewczyna pomyślała, że gwiazdy śmieją się bardzo obłudnie.
Westchnęła i, otulając się starym, połatanym płaszczem, przyspieszyła kroku. Gdy dotarła do nieco oddalonego od miasta pagórka, rozejrzała się w ciemności, szukając wzrokiem ludzkiej postaci. Znalazła ją opartą niefrasobliwie o wielkie cielsko swego smoka, leżącego wygodnie na miękkiej, białej pierzynce. Podeszła do mężczyzny i stanęła obok, spoglądając na niego wyczekująco.
Ani drgnął, wciąż wpatrując się w zdradzieckie gwiazdy.
Chrząknęła. Nic.
- Nino… - odezwała się w końcu, chuchając na zmarznięte ręce.
Nadal nic. Poddała się.
- Eltanin. – Odwrócił się w jej stronę z kpiącym uśmieszkiem na twarzy i lodowato obojętnymi oczami.
- Lyr. – Skinął lekko głową. Dziewczyna zerknęła na pochrapującą cicho smoczycę. Widać mróz jej nie przeszkadzał.
Lyr przyszło na myśl, że w gruncie rzeczy dobrze jest być takim smokiem.
- Jak Wega? – mruknęła w końcu, nie mogąc znieść panującej wśród nich uciążliwej ciszy.
- Jak widzisz, dobrze. – Dawny przyjaciel najwyraźniej nie kwapił się do rozmowy.
Lyr ze zrezygnowaniem wypuściła parę z ust.
- Chciałeś mi coś dać – oznajmiła, nie mając zamiaru przedłużać tego spotkania.
Eltanin prychnął tylko.
- Nie powinienem zadawać się z kimś tak… – obrzucił krytycznym spojrzeniem jej potargane brązowe włosy, zniszczony płaszcz, i wykrzywił usta, najwyraźniej zniesmaczony - … niegodnym.
Lyr poczuła, jak ślepa złość burzy jej krew w żyłach. Ale nic nie mogła zrobić.
- Nikt ci nie kazał – burknęła tylko.
Tymczasem zadowolony mag przygładził idealnie drogą szatę i przejechał ręką po jasnych włosach. Idealnie gładkich, oczywiście.
- Co dla mnie masz? – powtórzyła dziewczyna, już wyraźnie zdenerwowana. W ogóle nie powinna tu przychodzić.
Mężczyzna sięgnął do kieszeni i wyjął z niej mały pakunek. Wcisnął Lyr do zmarzniętej ręki.
- Idź już – polecił, zniecierpliwiony.
- Ale…
Zimne szare oczy spotkały się z zaskoczonymi niebieskimi.
- Idź. – Nie było żadnej szansy na sprzeciw. Dziewczyna odwróciła się i szybkim krokiem oddaliła od miejsca, w którym nigdy nie powinna się znaleźć.
Na szyi coś ciążyło jej niemiłosiernie.
Nienawidziła tego. Przynajmniej w tym momencie.

***

- Lyr! – Mały, bogato przystrojony chłopiec podbiegł do sprzątającej dziedziniec dziewczynki. Miała na sobie połataną sukienkę i zniszczone obuwie.
Uśmiechnęła się promienie na widok radosnego przyjaciela.
- Nino.
Chłopiec zatrzymał się, a dziewczynka zauważyła niezmiernie szeroki uśmiech na drobnej twarzyczce towarzysza.
- Udało się. Przyjęli mnie do akademii i teraz mogę być prawdziwym czarodziejem – oświadczył z entuzjazmem. Dziewczynka odwzajemniła ten grymas wesołości i uściskała go serdecznie.
- To wspaniale, Nino… ale… - zasępiła się.
- Co się stało? – Oczy chłopca były przepełnione troską jak nigdy dotąd.
Dziewczynka nagle poczuła się winna.
- Nie będziemy się teraz tak często widywać – szepnęła, rumieniąc się i spuszczając wzrok z zakłopotaniem.
- Wiem… Ale mam coś dla ciebie – powiedział Nino z wyraźną dumą w głosie.
Wyciągnął z kieszeni błyszczący wisiorek w kształcie serca. Pstryknął palcami, a wokół pojawiły się płomienie. Naszyjnik rozjarzył się pięknym, błękitnym blaskiem.
- Och – wyszeptała zachwycona Lyr. – Jest wspaniały. Dziękuję, Nino – dodała wyraźnie wzruszona.
- Pamiętaj – oświadczył uroczyście chłopiec – dopóki ten wisiorek będzie świecił, to oznacza, że nadal jesteś moją najbliższą przyjaciółką. To specjale zaklęcie – zakończył, bardzo z siebie zadowolony.
- Ale ja nie znam magii. Nie potrafię tak wzniecać ognia – mruknęła dziewczynka z wyraźnie zachmurzoną miną.
- Nie martw się. Do tego wystarczą zwykłe zapałki.
- Hej, ty! – rozległ się nagle złowrogi tubalny głos i przysadzisty mężczyzna wyszedł zza rogu uliczki. – Wracaj do pracy. – Pogroził Lyr palcem.
Dopiero po chwili dojrzał jej małego znajomego.
- Czy panicz się przypadkiem nie zgubił? – spytał przymilnie.
- Nie, już idę – odparł chłopiec, przybierając wyniosłą pozę.
Zatrzymał się tylko na chwilę, by pomachać Lyr na pożegnanie, po czym z uśmiechem zniknął za murem.


***

Dziewczyna przyspieszyła, chcąc odpędzić natarczywe wspomnienia.
Nie było już żadnego Nino.
Pozostał tylko lord Eltanin, przed którym należało się kłaniać.
Naszyjnik ciążył coraz bardziej z każdą sekundą.
Lyr zatrzymała się i oparła o kamienną ścianę jakiegoś zabudowania. Sięgnęła po pakunek i, wiedziona znienawidzoną w tym momencie ciekawością, pośpiesznie otworzyła pudełko.
Chwilę później nikły uśmieszek błąkał się po jej twarzy, a naszyjnik już nie przytłaczał, lecz dawał uczucie przyjemnego ciepła.
W pudełku były zapałki.

Była sobie Baba Jaga,
miała chatkę z masła.
Słońce chatkę roztopiło...
Skończyła się bajka.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Lizabett · dnia 26.12.2012 10:18 · Czytań: 484 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 4
Komentarze
al-szamanka dnia 26.12.2012 10:43
Mówiąc szczerze poplątałam się w imionach i nawet po trzecim czytaniu nie wiem, kto jest kto.
A szkoda, bo atmosfera bajki bardzo mi się podoba.
Mam wrażenie, że należy do jakiejś większej całości - może książki. Napisanej, albo w zamierzeniu...jeżeli tak, to aż się prosi o sfinalizowanie :) :) :)

Pozdrawiam jeszcze świątecznie :)
Lizabett dnia 27.12.2012 13:52
Dziękuję:). Praca napisana specjalnie na potrzeby konkursu, ale inne teksty, nawiązujące do niej, już są napisane;).
shinobi dnia 28.12.2012 13:10
Dupy mi nie urwało, już mówię dlaczego: Jest poprawnie, ale brakuje mi - nie na poziomie pomysłu, na poziomie narracji, stylu, formy - jakiegoś śmiałego indywidualizmu, ciekawych spostrzeżeń itd. Brak tego, o czym wspomniałem czyni tekst poprawnym, zostawie mnie z uczuciem niedosytu.
Lizabett dnia 28.12.2012 16:03
Zgodzę się z tym:). Nie jestem zbytnio z tekstu zadowolona, jednak pisząc go na potrzeby konkursu, musiałam się trzymać pewnych norm. Niemniej jednak jestem świadoma jego braków:).
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:39
Jacku No tak, to prawda - nie to jest ładne, co jest ładne… »
Jacek Londyn
05/05/2024 19:17
Zbigniewie, ten serial to żadne badziewie. Miliony Polaków… »
valeria
05/05/2024 16:12
Cieszy mnie wszystko co piszecie, dobrze, że coś… »
tetu
05/05/2024 15:48
Niezaprzeczalnie atutem tego wiersza jest rytmiczność.… »
tetu
05/05/2024 15:43
Zbysiu, przeczytałam Twój komentarz z przyjemnością i… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 14:15
Tetu Tak sobie pomyślałem dzisiaj, czytając Twój wiersz,… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 13:31
Valerio Wybacz proszę, że Cię nie komentuję ale chyba już… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 13:10
Kaziu Bardzo ale to bardzo Ci dziękuję, za powyższy,… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 13:01
Januszu Doskonale Cię rozumiem, ja także jestem "w… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty