"Piękny umysł" to poruszający film biograficzny, dotyczący życia wybitnego amerykańskiego matematyka i ekonomisty Johna Nasha. Reżyser Ron Howard w ciągu 135 minut trwania obrazu przedstawił losy tego niezwykle uzdolnionego człowieka na przestrzeni ponad 40 lat. Film został nagrodzony 4 Oscarami (między innymi za najlepszy film).

W 1947r. John Nash, w którego postać wcielił się Russell Crowe, rozpoczyna matematyczne studia podyplomowe w Princeton. Dzięki nieustannej nauce i poszukiwaniach udaje mu się dokonać odkrycia w dziedzinie teorii gier. Jakiś czas po tym wydarzeniu matematyk zaczyna pracę dla wywiadu wojskowego. Cały swój wolny czas poświęca przeglądaniu licznych gazet w poszukiwaniu ukrytych szyfrów i kodów. Wkrótce wychodzi na jaw, iż John Nash cierpli na schizofrenię paranoidalną. Z pomocą swej żony- Alicii Nash (Jennifer Connelly) toczy trudną i mozolną walkę z chorobą.

"Piękny umysł" jest filmem, który wzrusza i na długo pozostaje w pamięci. Mimo iż wielokrotnie go oglądałam, nadal wywołuje we mnie tak samo silne emocje. Historia w nim przedstawiona zmusza do refleksji, pozostawiając w naszym umyśle pytania bez odpowiedzi. Czy gdyby John Nash nie cierpiał na chorobę psychiczną, dokonałby swych odkryć i otrzymał Nagrodę Nobla? Jak wiele nie wiemy jeszcze na temat złożoności ludzkiego umysłu? W jaki sposób tak poważna choroba, jaką niewątpliwie jest schizofrenia, może iść w parze z tak ogromnym geniuszem? I w końcu, co zrobić by odzyskać utraconą tożsamość? "Piękny umysł" jest jednym z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek oglądałam. W końcu to właśnie samo życie pisze najlepsze scenariusze.