bjarni herjólfsson patrzy na amerykę - koriat
Poezja » Wiersze » bjarni herjólfsson patrzy na amerykę
A A A

When the weather cleared he sighted a land which he described as wooded and having low hills. (...)Because Bjarni did not believe this to be Greenland, he sailed away from it.
Dictionary of Canadian Biography

zobaczył tajemnicę ale jej nie dotknął. był norwegiem.
islandczykiem. w świecie spowitym mgłą z której mogło
wyłonić się cokolwiek. brzeg grenlandii i manhattanu
kraken i sama śmierć. rzeczy bez znaczenia. tak jak znaczenie
stracił sam bjarni stojący na dziobie okrętu. potem


nie był już nic. niezliczonych powrotów. leifa erikssona.
kolumba. vespucciego. historia trzeszczy w szwach. bjarni
stoi na dziobie. wcale nie myśli o historii. myśli że dawno
nie widział ojca. i o kłach morsa. skórze kobiety którą miał
w reykiaviku. i o tym że wzgórza puchnące nad horyzontem



nie są grenlandią. mgła opada. ocean to bezmiar żelaza. nie przynosi
żadnych rozwiązań. niedługo ludzie gdziekolwiek się znajdą
będą świętować yule. śpiewać. grzać się przy ogniu. nie ma 


innej historii.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
koriat · dnia 22.02.2013 13:17 · Czytań: 2838 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 8
Komentarze
Usunięty dnia 23.02.2013 19:31
No temat, który przerósł chyba, wszystko dookoła... Nie ma w pasku takiego drugiego. Ale przerósł także i autora. Są momenty, dzięki którym wracam do wiersza i zastanawiam się dlaczego? To jest Winlandia, tylko dlaczego tak potraktowana. Rozumiem, zobaczył i nie był świadom co widzi - nasz bjarni. Ląd, o odleglejszych jeszcze konotacjach w wierzeniach Wikingów. To także Walhalla, miejsce gdzie ćwiczą się wojownicy, żeby stoczyć Ragnarök, bitwę światów... Ongiś mityczne, ale od czasu wspomnianego Leifa Erikssona i za sprawą osady w Kanadzie już nieźle poznane. Może przez to, że autor także samo jak Bjarni dostrzegł ową tajemnicę, ale nawet nie próbował jej dotknąć. Trudne to jest. Otarł się Pan o mitologię tak głęboką i pełną odniesień do naszych czasów, że trudno jest jednoznacznie ocenić co się takiego dzieje w tym tekście. Została poruszona struna, od której niegdyś Walkirie wznosiły się ku niebu, żeby wypatrywać poległych. I ta próba ma tyle różnych rozwiązań, że wieków do dziś jest mało, aby wszystko opowiedzieć i zrozumieć. Nie ma jednej historii, jednako się nie da wszystkiego opowiedzieć. To jest akurat jasne. Tylko jakie swoje miejsce ma w tym Kolumb, Vespucci. Nie obcowali z Bjarnim i z jego bóstwami... Przykro mi, liczyłem na "lot do Valhöll" - otrzymałem jakiś erzac - o mało wyrazistej konsystencji, przemielonej jeszcze na papkę dla nierozgarniętych. Slogany "nie ma innej historii" nie przeniosą wiersza w inny świat mojej myśli. Proszę zważyć, że zasady są proste, wiersz powinien nieść wiedzę i doświadczenie. Inaczej zawsze będzie jedynie mieleniem porannej kawy... W Kenii do dziś tłuczonej kamieniem! Sposobów na wiarygodność pisarską jest wiele, ale podstawą jest wiedza;) Tylko tyle... proszę rozważyć. Temat mnie poruszył, wykonanie - do gruntownego przemyślenia. pozdrawiam
koriat dnia 23.02.2013 19:55
Hm, przestałem regularnie zaglądać na PP - a tymczasem chyba zaszły jakieś zmiany, kiedyś nikomu nie chciało się tak głęboko grzebać w komentowanych wierszach. Za co dziękuję.

Z szeregu zarzutów odnieść się mogę do jednego "trudno jest jednoznacznie ocenić co się takiego dzieje w tym tekście" - sam nie jestem w stanie tego ocenić,a le wysoce prawdopodobne, że to prawda. Skoro jednak jest nieczytelny, nie powinienem go tłumaczyć; jednak spróbuję. Pomijając więc zamierzony przekaz i odwołania, o nich nie chcę mówić, na poziomie narracji rzecz ma się tak:
Tytułowy Bjarni Herjólfsson to, jak się uważa, pierwszy Europejczyk, który zobaczył Amerykę, jeszcze przed Erikssonem. Był Islandczykiem, ale prowadził interesy w Norwegii; kiedy po jednej z wypraw wrócił do domu, okazało się, że w międzyczasie jego ojciec wyemigrował na kolonizowaną właśnie Grenlandię; Bjarni popłynął jego śladem, ale zniosło go za daleko na zachód i południe. I tu nastąpiło wydarzenie z przytoczonego cytatu - zobaczył ze statku lesisty, pagórkowaty ląd, niewątpliwie któryś punkt wybrzeża Kanady. Nie zdecydował się jednak wylądować, tylko kazał płynąć na północ, szukając Grenlandii, co w końcu się udało. To pod wpływem jego relacji Eriksson wyruszył na szukania owego lądu, co jak wiadomo zakończyło się założeniem Winlandu. Natomiast mnie najbardziej frapujący wydał się tamten wcześniejszy moment - Bjarni Herjólfsson odkrywa nowy ląd, którego nie widział nikt przed nim, ale zawraca.
Usunięty dnia 23.02.2013 20:35
To ja drogi Autorze wiem... Pytałem gdzie sie zagubiła głębia, ta pod kilem Bjarniego, pod Twoją wyobraźnią?! Może zaszły zmiany na tyle konstruktywne, że są ludzie którym nie chodzi jedynie o ochy i achy i inne pitu pitu. Tylko o rzetelność:) jednoznacznie cieszę się ze zdziwienia, bo to dowód. Na tutejsze podejście do poezji.
koriat dnia 23.02.2013 21:17
W sumie to jest dla mnie całkiem ciekawe doświadczenie. Nie wiem, gdzie się zgubiła głębia, natomiast w ogóle nie myślałem tutaj o aspekcie mitologicznym/religijnym i wydaje mi się zaskakujące, że można się go dopatrzeć. Ta, powiedzmy, sytuacja liryczna interesowała mnie na poziomie psychologicznym (dlaczego zawrócił) i historycznym (jak moment tej decyzji ma się i do dalszych losów bohatera, i Ameryki). Trochę też uchwytności procesu historycznego. Nasz Bjarni stwierdził pewnie "a co mnie obchodzą te góry", i jest to przecież zupełnie zrozumiałe. Nie wiedział co widzi. My wiemy, ale patrzymy na to przez historię, narrację o wielkich wydarzeniach; dla samego Bjarniego nie ma to żadnego znaczenia, jakkolwiek jest w tym wszystkim napięcie.
Ale tyle dygresji - skoro wiersz nie broni się sam, to dupa, nie wiersz :)
coca_monka dnia 13.03.2013 13:43
Koriacie,
ot właśnie. kiedy burczy w brzuchu myśli się o chlebie, kiedy się tęskni, rozum płata figle i nigdzie nam tak nie śpieszno, jak do najbliższych. można sobie wtedy w buty wetknąć mitologię i inne powiązania. bowiem to nie płaszczyzna historyczno-mitologiczna była ważna dla Bjarniego. i kto na co dzień, poza jednostkami ginącymi za wolność naszą i waszą, czy innym Conanem, etc. bohaterem, kto wtedy myśli o ukrytych dnach, patrząc na mijanych ludzi, na mijane krajobrazy?
msz, spojrzenie na Bjarniego, przez pryzmat psychologii jest o wiele ciekawsze, zmusza bowiem czytelnika do odpowiedzi na pytanie, co przeważyłoby, gdyby się znalazł w takiej sytuacji.
poza tym, to nawet lepiej, nie wiedzieć, że miało się szansę zmienić historię. można dożyć spokojnej starości :)
wiersz się broni, właśnie prostotą. zastąpiłabym jednak drugą i trzecią historię synonimem.

Była, jest i zawsze będzie nieskończona ilość Bjarnich, śpieszących do domu. I nie można im mieć tego za złe. Tylko, czy na pewno?

serdecznie :)
Zola111 dnia 16.03.2013 11:35
Koriacie,

gratuluję wyboru tekstu do "polecanych". Przyznam, że przepuściłam w czytelni i wiersz i jego rekomendację.

Poza tym - dopiero spostrzegłam, jakie piękne masz hasło w rysunku awataru.
VIVA MEGALOMANIA! Brawo! W kontekście "niektórych wypowiedzi "NA TYM PORTALU" zabrzmiało to przeuroczo!

;)

Pozdrawiam,

z.
koriat dnia 16.03.2013 19:23
^^
Obrazek pochodzi z książeczki do płyty "blood inside" zespołu Ulver. zamiast marudzić na portal albo koriata lepiej posłuchać :p poza tym np ja w naturze jestem całkiem miły, to internet wyzwala we mnie zwierzę ;)

Dziękuję i za wyróżnienie i za gratulacje. Właściwie to dla mnie zaskakujące, bo od jakichś dwóch lat już właściwie nie piszę, najpierw w ogóle, a potem ot, tyle co wrzuciłem NA TEN PORTAL. O tyle dziwię się, że ciągle, nie przywiązując do pisania wagi, jestem w stanie napisać coś, co się komuś podoba.

No i takoż zdrówka :)
eyesOFsoul dnia 16.03.2013 19:27 Ocena: Świetne!
A ja myślę, że to jest świetne.

Takie - w surowej postaci. Niesamowite wrażenie. Jak człowiek potrafi dobrać słowa. Czytam i widzę. Uwielbiam takie wiersze. Uwielbiam takie momenty. Oniemiała - myślę. Mam burzę wewnątrz.

Zabieram sobie. Będę wracać.
Dziękuję.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
02/05/2024 10:36
Ucieszyłem się Zbysiu z Twoich odwiedzin! Opisane powyżej… »
SzalonaJulka
02/05/2024 08:26
Rozpalił mnie ten fragment, że aż mi się schlafrock obsunął… »
Marian
02/05/2024 08:06
Zbigniewie, dziękuję za wizytę i komentarz. Tak, bywają i… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:54
Jacku Bardzo to fajne jest i wbrew pozorom znów na czasie,… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:32
Elimaga No przesympatyczne te owoce są, w nieco… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:13
Hej Kaziu Jako żywo przeniosłem się w czasy odległej… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 05:20
Marianie Tym razem przyciągnął mnie tytuł, a nie… »
Dzon
01/05/2024 21:18
Ok. Sprawdzę z czytaniem na głos, ale dopiero jak nie będzie… »
Dzon
01/05/2024 21:16
Dzięki. Prawdę mówiąc ten tekst jest tak stary, że o nim… »
Janusz Rosek
01/05/2024 16:09
Dziękuję za komentarz. Mieszkam, żyję i pracuję w Krakowie,… »
Zdzislaw
01/05/2024 13:50
Dzon, no i w porządku ;) U mnie, przy czytaniu na głos,… »
Kazjuno
01/05/2024 12:25
Jako słaby znawca poezji ucieszyłem się, że proza. Hmmm!… »
SzalonaJulka
01/05/2024 00:14
Bardzo dziękuję za zatrzymanie się :) Dzon, ooo, trafiłeś… »
Dzon
30/04/2024 22:22
Bardzo mi się spodobało. Płynie dynamicznie. Jestem fanem… »
Dzon
30/04/2024 22:08
Widać,że tekst jest bardzo osobisty. Takie osobiste… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty