Kwestia odpowiedzialności - Grzegorz Panek
Proza » Miniatura » Kwestia odpowiedzialności
A A A
Od autora: Tym razem miniatura wyraźnie epicka. :)

W szkole z powodu słabego zdrowia byłem zwolniony z ćwiczeń WF. Lubiłem za to siedzieć na ławce i patrzeć, jak męczą się inni. W którejś z pierwszych klas podstawówki po intensywnym treningu wuefistka zaordynowała ćwiczenie, które najlepiej wychodziło akurat mnie, choć oficjalnie siedziałem z boku. Uczniowie mieli położyć się na podłodze, zamknąć oczy, odliczyć w myśli sześćdziesiąt sekund i wstać. Niektórzy podnosili się już po dwudziestu sekundach, inni leżeli, dopóki nauczycielka nie zakończyła zabawy.

Było to zaraz po tym, jak babcia kupiła mi japoński zegarek elektroniczny. Lubiłem się nim bawić, choć rzadko korzystałem z jego licznych funkcji. Najchętniej na niego patrzałem, podążając w myśli za zmieniającymi się na ekranie cyframi. Zabawę tę upodobałem sobie szczególnie. Nic więc dziwnego, że w szkole umiałem z zamkniętymi oczyma odliczyć dokładnie minutę. Dawało to wielką satysfakcję - byłem w czymś lepszy od innych. Nauczycielka lubiła powtarzać ćwiczenie na każdej lekcji, a ja dochodziłem do coraz większej wprawy.

Pewnego razu postanowiłem ujawnić swą umiejętność. Kiedy minęła równa minuta, krzyknąłem z ławki, że już. Nauczycielka nie była jednak zadowolona. Zbeształa, że skoro nie biorę udziału w ćwiczeniach, nie powinienem przynajmniej przeszkadzać.

Poczułem się głupio. Myślałem wtedy, że bierze mnie za oszusta, lecz tak naprawdę nie chodziło o to. Liczył się raczej fakt bycia poza grą. Bo jak ocenić na przykład kibica podpowiadającego na głos kolejne ruchy szachistom, kiedy przy stole siedzi ktoś inny?

Wspomnienie wróciło, gdy pozbywałem się zegarka, którego nie można było już zreperować. Po latach rozumiem, że trzeba w czymś uczestniczyć, by poczuć się odpowiedzialnym. Sztuka polega jednak na tym, żeby poczuć odpowiedzialność, a jednocześnie zachować w sobie proste odbicie tego, co niezależne od woli arbitrów.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Grzegorz Panek · dnia 24.05.2013 08:15 · Czytań: 574 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 3
Komentarze
zajacanka dnia 25.05.2013 19:12
Co prawda minut/sekund nie odliczam, ale mam niezłe poczucie czasu. Nie patrząc na zegar, jestem w stanie określić godzinę z dokładnością do 5 minut. Często zaskakiwałam tym innych. Gorzej z orientacją w terenie. Tu się gubię ;)
U Ciebie, na błahym przykładzie - do pomyślenia. Lekko filozoficznie. Do zadumy.
Grzegorz Panek dnia 25.05.2013 20:48
Dziękuję. :) Wyczucie sekundy jest też właściwe cierpiącym na bezsenność, zanim nauczą się chować tykające w pokoju zegary po szufladach.
Usunięty dnia 27.05.2013 22:46
Za czasów, gdy chodziłem do liceum niemal za każdym razem budziłem się tuż przed budzikiem. Nastawiałem go na 6, budziłem się o 5:58. Nastawiałem na 6:30, budziłem się 6:27... Paradoks polegał na tym, że gdy budzika nie nastawiłem, potrafiłem przespać planowaną godzinę nawet o kilka kolejnych...
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty