Bez... - lady celeste
Proza » Miniatura » Bez...
A A A

Pięknie jest, biegamy po zakamarkach Budapesztu. Nic nie istnieje - zupełnie jak bym umarła i narodziła się tylko dla tego jednego dnia, na nowo. Mam na sobie lekką sukienkę, w dłoniach trzymam gałązki bzu. To prezent? Nie pamiętam. Nieważne. Nie wiem kim jest ani jak się tutaj znaleźliśmy. Czuje się po prostu dobrze, bezpiecznie. Wyjechałam ze znajomymi na koncert, ale ...tłum, pot, krzyki  i cała galeria emocji, od tych pozytywnych do skrajnie negatywnych.

- Masz ognia?

- Nie palę

Nie wiem gdzie popełniłam błąd, ton głosu,  jakiś gest nieostrożny, mimika? Byłam naturalna, uśmiechnęłam się nawet. Później pamiętam już tylko ból.

Nie byłam tutaj nigdy wcześniej, ale wiem jakie to miasto, orientuję się, nawet sprzeczamy się o to dokąd iść na obiad. Rozmawiamy po węgiersku,  jak byśmy znali się od zawsze. Nie znam przecież węgierskiego. Z pozoru to wszystko nie ma najmniejszego sensu, nie wiem nawet kim jestem teraz, tutaj, dla niego. Co robię w Budapeszcie i w ogóle w życiu. W życiu?

Każda barwa wydaje się jeszcze intensywniejsza, każdy kęs węgierskiego leczo sprawia mi nieziemską przyjemność, powoli narasta we mnie ciepło. Każdy łyk piwa jest jak chłodny wiatr dla mojego wnętrza.

Usiedliśmy nad Dunajem z butelką Tokaju. Słońce zachodzi, grupki roześmianej młodzieży spacerują brzegiem. Każdy promień słońca, każdy podmuch wiatru, jego bliskość , czuję każdą cząsteczka mojej duszy.

- Wiesz, opowiem ci historię. Znałem kiedyś dziewczynkę. Rodzice nauczyli ją, że zawsze należy być miłym dla ludzi i dzielić się wszystkim. I, że  trzeba zawsze być grzecznym nawet jak się złościmy. Dziewczynka bardzo szanowała rodziców i stosowała się do ich poleceń. Dzieliła się z kolegami i koleżankami, nawet, jeśli sama niewiele miała i później chodziła głodna. Nigdy nie krzyczała na innych, zawsze była radosna i uśmiechnięta. I mimo że sama wiele dawała nigdy nie oczekiwała wzajemności. Dziewczynka z czasem dorosła i stała się kobietą. Nadal rozmieniała siebie na drobne kawałeczki ofiarowała innym. Zupełnie bezinteresownie rozdawała pozytywne emocje i te fragmenciki swojej duszy, które w danym momencie mogą być potrzebne komuś innemu. Wszystkie pozytywne emocje bez zastanowienia przekazywała ludziom dookoła. Negatywne kumulowała i ukrywała najgłębiej jak potrafiła. Trwało to jakiś czas. Później, zupełnie niespodziewanie uświadomiła sobie że nie ma już nic do ofiarowania. Poczuła się pusta i wypalona, jak wydmuszka. Nie widziała sensu w życiu tylko sobą i dla siebie.

- Jak to? Tak po prostu? Czy coś się wydarzyło?

- Czasem nie potrzebne są żadne bodźce z zewnątrz. Kiedy długo gromadzisz w sobie takie uczucia, jak smutek, żal, wściekłość, może nawet nienawiść i  nie możesz, nie potrafisz ich uwolnić w żaden sposób, coś musi w końcu coś pęknąć.  Długo się przygotowywała, czytała jakie leki w połączeniu z alkoholem dają efekt najbardziej przez nią pożądany.  Za oknem szalała pierwsza wiosenna burza, w tle – ulubiona piosenka. Nikogo nie było. Nikt jej nie powstrzymał, nikt nie zauważył.

- Dlaczego mi to opowiedziałeś?

- Chciałabyś tutaj zostać prawda?

Tokaj się skończył, na niebie pojawiły się pierwsze gwiazdy. Przespacerowaliśmy się jeszcze chwilę nad Dunajem. Później zabrał mnie na kolację, tańczyliśmy w parku przy muzyce jakiegoś ulicznego barda. Kochaliśmy się do nieprzytomności w lasku przy Cytadeli. I znów wróciliśmy do miasta, roześmiani, szczęśliwi. Poszedł na chwilę po koc, bo zrobiło się nieco chłodniej.

- Masz ognia?

- Nie palę.

Ból, głosy, światło tak jasne, że nie mogę otworzyć oczu.

- Słyszy mnie pani? Proszę otworzyć oczy!

Biało, pochyla się nade mną jakiś człowiek w białym fartuchu o twarzy kartofla. Nie chcę tutaj być…bez NIEGO…

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
lady celeste · dnia 26.05.2013 19:47 · Czytań: 745 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
amsa dnia 11.04.2014 18:37
Lady celeste - w króciutkiej miniaturze zawarłaś odwieczne prawdy, mam wrażenie, że to takie rozprawienie się z pewnymi sprawami z przeszłości... I dobrze, czasem trzeba to z siebie wyrzucić. Co do spraw technicznych - nie widzę, ładny styl, nie komplikujesz, zdania płynne, dobrze się czytało.

Pozdrawiam

B)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marian
02/05/2024 08:06
Zbigniewie, dziękuję za wizytę i komentarz. Tak, bywają i… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:54
Jacku Bardzo to fajne jest i wbrew pozorom znów na czasie,… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:32
Elimaga No przesympatyczne te owoce są, w nieco… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:13
Hej Kaziu Jako żywo przeniosłem się w czasy odległej… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 05:20
Marianie Tym razem przyciągnął mnie tytuł, a nie… »
Dzon
01/05/2024 21:18
Ok. Sprawdzę z czytaniem na głos, ale dopiero jak nie będzie… »
Dzon
01/05/2024 21:16
Dzięki. Prawdę mówiąc ten tekst jest tak stary, że o nim… »
Janusz Rosek
01/05/2024 16:09
Dziękuję za komentarz. Mieszkam, żyję i pracuję w Krakowie,… »
Zdzislaw
01/05/2024 13:50
Dzon, no i w porządku ;) U mnie, przy czytaniu na głos,… »
Kazjuno
01/05/2024 12:25
Jako słaby znawca poezji ucieszyłem się, że proza. Hmmm!… »
SzalonaJulka
01/05/2024 00:14
Bardzo dziękuję za zatrzymanie się :) Dzon, ooo, trafiłeś… »
Dzon
30/04/2024 22:22
Bardzo mi się spodobało. Płynie dynamicznie. Jestem fanem… »
Dzon
30/04/2024 22:08
Widać,że tekst jest bardzo osobisty. Takie osobiste… »
Dzon
30/04/2024 21:53
;-) Uśmiechnąłem się. Jest koncept. Może trochę do… »
valeria
30/04/2024 16:55
Nie bardzo rozumiem:) »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:136
Najnowszy:dompol.2024