Z drugiej strony - akacjowa agnes
Proza » Miniatura » Z drugiej strony
A A A
Od autora: A, tak mi się napisało :)

Spójrz w prawo! Spójrz! Już!

No, uff. Pamiętaj, że na drodze z pierwszeństwem nie zawsze możesz jechać pierwszy. Czasem trafi się taki jak ten, który uważa, że nikt z nim nie ustalał przepisów ruchu drogowego. Że nie wyrażał na nie zgody i niczego nie podpisywał, więc nie musi się ich trzymać.

Już sobie wyobrażam, co musiał czuć jego ON. Okropna robota, uwierz. Stres za stresem, bo prawie wcale nas nie słuchacie.

Co ty robisz!? Ej! Schowaj tę komórkę!

Jasne! Jeszcze napisz SMS-a. Wiesz, jak u nas rozszyfrowali ten skrót? Satan’s Mysterious Secret. Oczywiście, że to masło maślane, ale przyznasz coś w tym jest.

Najlepiej od razu pożegnaj się z żoną. Tak, tak, buziaki, buziaki. Powiedz jej jeszcze, że ją kochasz. Tego nigdy nie za wiele. Ok, może być: ja ciebie też. Więcej się chyba z ciebie nie wyciągnie.

Dobra, dobra. Wiem, że czasem przesadzam, ale taka moja fucha. Gdybym tak nie zrzędził już dawno męczyłbyś się, jak ja u jakiegoś upartego lifeman’a.

Do chmury nędzy, zmęczony jestem dziś niemiłosiernie. Chętnie bym się zdrzemnął. Obiecaj mi, że będziesz jechał ostrożnie. Rozglądaj się w obie strony, nie ciśnij za mocno na gaz i…, przepraszam za ziewanie, używaj kierunkowskazów. Obudź mnie w razie czego.

***

Dojechaliśmy? Na jasną Anielę, gdzie jesteśmy? To znaczy, gdzie ja jestem?

Do grota wafla, znów to samo. To przez te całonocne balangowanie. Który opiekun wytrzyma kilka imprez pod rząd? Dlaczego trafiają mi się sami zwolennicy alkoholowych kołderek i skacowanych poduszek? Ależ się głupio pytam. Przecież dobrze wiem.

Oj, dostanę burę. Już to czuję. Nie dopilnowałem podopiecznego.

Cóż, widocznie było mu tak pisane. W końcu nie musiał mnie targać po tych balangach. Gdyby grzecznie z żonką w domu siedział, to by teraz nie stał w kolejce po pokutę.

Jest. Widzę go. Jakiś zmieszany się wydaje. Właściwie nic dziwnego. Też byłem wstrząśnięty, gdy pierwszy raz trafiłem do Biura Opiekunów Niebieskich.

Muszę wziąć się w garść. Zanim pojawi się Piotrek szybko znajdę jakiegoś kolejnego biedaczka. Pierwsze dwa, trzy lata to pikuś. Tak naprawdę nie ma co robić. Całą robotę odwalają rodzice. Później się robi pod górkę, gdy pojawia się wola i samoświadomość.

Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi zajmować się jakimś chorowitym bobasem. To jest dopiero udręka. Ani na moment oka nie można zmrużyć. A widok rodziny dobija i gniecie, aż chciałoby się przytulić i wytłumaczyć, że to tylko chwila. Taka przejściówa. Potem dopiero zaczyna się dziać. Gdy trzeba płacić za wszystkie grzeszki i pomyłki, próbując ustrzec żyjących przez własnymi błędami. Gdy się to ogląda po raz kolejny, to można dostać pomieszania zwojów i zwisu permanentnego. Ale na szczęście przy dziesiątym podopiecznym zaczyna się wszystko układać, porządkować i można przejść do innych zadań. Zadań specjalnych. Już nie mogę się doczekać.

Jeszcze przede mną trzech alkoholo-maniaków a potem sielanka: ratowanie tych, którym opiekunowie zasnęli lub trafili się niedoświadczeni jeszcze. To dopiero będzie awans.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
akacjowa agnes · dnia 05.01.2014 07:53 · Czytań: 670 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 12
Komentarze
al-szamanka dnia 05.01.2014 11:02 Ocena: Świetne!
No, Akacjowa, a to mnie zaskoczyłaś:)
Bo cały czas, czytając, zastanawiałam się kto tak właściwie jest narratorem.
Najpierw myślałam, że to gadający samochód.
Coś jak Knight Rider.
A w tym momencie...
Cytat:
Jasne! Jesz­cze na­pisz SMS-a. Wiesz, jak u nas roz­szy­fro­wa­li ten skrót? Satan’s My­ste­rio­us Se­cret.

... doszłam do wniosku, że to anioł stróż.
Taki nietypowy jeśli chodzi o sposób wysławiania się, ale przecież i tamte światy unowocześniają się wraz z nami. Muszą, gdyż inaczej nie nadążyliby w zrozumieniu swoich podopiecznych.
W sumie muszę jednak przyznać, że tak do końca nie jestem pewna:)
A sam kawałek bardzo mi się podobał.
Pędzisz jak rakieta, kręcisz filmik przed oczami czytelnika, nie dajesz sekundy na oddech.
To oni też awansują?:)

Pozdrawiam:):)
amsa dnia 05.01.2014 11:17
akacjowa - uśmiechałam się, cały czas mam ten uśmiech, fajny tekst, tak bardzo... ludzki, z ukrytą nadzieją na poprawę... Kolejny zawód, i abarot od nowa. Jestem zmotywowana do pracy u podstaw...

Pozdrawiam

B)
akacjowa agnes dnia 05.01.2014 11:32
Dziękuję, dziewczęta. Cieszę się, że temat trafił na żyzny grunt :)
Tak sobie to wyobrażam i nie będę się upierała, że miałam jakieś nawiedzenie :) Choć kto wie, skąd się biorą niektóre teksty. Są na PP tacy, który piszą jak nawiedzeni ;) (na pewno wiecie kto)

Pozdrawiam
Dobra Cobra dnia 05.01.2014 14:20 Ocena: Świetne!
Czyli jak można sobie wyobrażać pracę anioła w ludyczny i ludzko spersyfikowany sposób. Oczywiście można sobie wyobrażać, że Aniołowie, jako duchy usłużne, są ponad naszymi wyobrażeniami, jednak Autorka ma rację w tej pomocy. Swego czasu z wypiekami przeczytałem książkę, poświadczoną przez tych, którym Aniolowie sie ukazywali, o pomocnej służbie tych stworzeń.
Nawet Pismo Swięte uczy nas, że są oni " duchami posłanymi ku naszej ochronie". Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że wkładamy te sprawy między bajki. Jakże bowiem trudno współczesnemu czlowiekowi jest uwierzyć...

Zapis opowiadania bardzo mniamuśny i czytelniczo usłużny, co jest wielką zaletą, gdyż Autorka dba o swego czytacza. To się podoba. Z werwą i swojskością opisuje życie jednego z nich.


Bardzo się podoba! Najwyższe noty Portalowe, bo jakżeż może być inaczej?

Dziękuję za południową uczte, która mi zgotowałaś.


Pozdrawiam i do następnego,

Dobra Cobra
akacjowa agnes dnia 05.01.2014 14:44
Oj, Cobro, tak mi dobrze :) Nie byłam pewna, jak ten kawałek zostanie przyjęty. Mówi wszak o sprawach nie do sprawdzenia, więc możliwe, że niewiarygodnych. Ale skoro się podoba i treść i forma, tom bardzo kontenta i uśmiechnięta :)

Pozdrawiam
Dobra Cobra dnia 05.01.2014 15:18 Ocena: Świetne!
Jest samą czytelniczą słodyczą być tak zaopiekowanym przez Autorkę! :)
pablovsky dnia 05.01.2014 15:48 Ocena: Świetne!
Piszę ze smarta, więc króciutko i treściwie - kapitalny tekst, jak wiele można z niego wyczytać! Polecam tym, co sądzą, że wszystko mogą za kółkiem. Brawo, Agnes!
akacjowa agnes dnia 05.01.2014 15:58
Pablo, Twoja wizyta pod moim tekstem, i do tego jeszcze opieczętowana miłym komentarzem, jest dla mnie jak ulubiona szarlotka mojej mamy.

Dziękuję, że wpadłeś.
ZaredM dnia 05.01.2014 21:28
Super jest ten tekst, po prostu czytałam mega wciągnięta, uwielbiam to gdy jestem prowokowana do zastanawiania się :)
Dzięki za zaczarowanie uff, fajnie było :) :yes:
akacjowa agnes dnia 06.01.2014 11:11
Jakże mi przyjemnie, że Cię zaczarowałam i wciągnęłam. O to chyba właśnie chodzi.
Zapraszam na kolejne moje odsłony :)

Pozdrawiam gorrąco
Sleepless dnia 08.01.2014 19:35
Na początku nie zajarzyłam, o co chodzi, ale potem już szło gładko. Ciekawy punkt widzenia, chyba mało eksplorowany w literaturze:D
akacjowa agnes dnia 08.01.2014 20:04
Witam, Sleepless. Cieszy mnie, że opisałam coś nowego. Po raz pierwszy chyba nie mogę być posądzona o to, że tekst nie wniósł nic odkrywczego :)

Pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:198
Najnowszy:Janusz Rosek