Wszystko na wierzch mi wychodzi odc.1 - MrRiddle
Proza » Długie Opowiadania » Wszystko na wierzch mi wychodzi odc.1
A A A
-To dzisiaj sobie trochę popytam. Do odpowiedzi przyjdzie ... (rośnie napięcie) może ... (słychać werbel orkiestry) numer dwadzieścia dziewięć, Mariusz Wa...
-Wypierdalaj!
-Rozumiem, w takim razie numer czternaście, Paweł.

Tak najprościej i najwymowniej można odsądzać od czci i wiary czas kiedy wykańcza się podstawówka, gdy PRZEDOSTAJEMY się do gimnazjum. Kiedy wrzód uprzejmy pękł z trzaskiem i rozlał się po ciele, kiedy mózg przechodził silne zaburzenia, kiedy synapsy upośledzały się wzajemnie, kiedy neurony zaczęły się zaplątywać i stanowić pęki, wiązki, a później już snopki, które wytłaczały tępotę i ograniczenie. Mariaż nastoletniości i głupoty wyłuszczał monopol na burzycielskie zakusy. Coś zaczęło się w nas obudzać do życia i ciągnąć soki z nieletnich, podatnych rozumów. To był czas największego zdziczenia, który pomagał nasycić agresję, ciekawość, wyładować spłycone humoreski, wzniecić upragnione napięcie, podniecenie. Cierpieliśmy na zespół nadprodukcji hormonów i niedoboru adrenaliny, chęć demontażu wszelkiej materii- żal wielki, że dopiero w ogólniaku strzelnica była, powinni ją dzisiaj montować już w podstawówkach.

-Macieju mógłbyś mi modalne zapodać? -zwraca się dostojnie młody.

Młody wysuwa się z siedzeniem i wyciąga rękę. Maciek strzyże niezmąconymi oczami na plansze z czasownikami, zdejmuje modalne i serwuje młodemu. Ten nie wiele myśląc bierze zamach i miota planszą w kierunku tablicy. Plansza uderza z hukiem i osuwa się na podłogę.

-Ej widzieliście nowy kubeł postawili!

Waldek zrywa się rześko z ławki i chyłkiem stawia kroki przy ścianie podążając w stronę kosza na śmieci.

-Dajesz Waldek!

Waldek ledwie co zipie od parsknięć i rechotów, unosi plastikową pokrywę od kosza.

-Dajesz!

Zastanawia się przez chwilę, ręka zaczyna mu drżeć, zawiesza wzrok na reszcie i nie wie co ma zrobić.

-No kurwa dalej!

Hamulce mu puszczają, oczy robią się durne, usta drwiąco się wykrzywiają i z całej siły wyrzuca pokrywę w stronę klasy. Wszyscy zaczynają po cichu rżeć.
W końcu młody nie wytrzymuje, podbiega do leżącej pokrywy i uderza w nią czubkiem buta. Słychać trzask plastiku, pokrywa wzbija się w górę i zlatuje po stronie Waldka. Wszystkich śmiech na wskroś rozpruwa. Gruby stoi na warcie i co trochę wychyla łeb za drzwi. Waldek wyczuł chytrze, że ma publiczkę, że teraz najlepszy to przebłysk, żeby sławę za fiuta chwycić i jeszcze silniej wykopuje pokrywę w stronę młodego. Ktoś wykorzystuje całe zamieszanie i zabiera się za tornister Maćka. Dobiera się przebiegle do worka od gimnastyki, w te pędy wyjmuje tenisówki i rzuca na pożarcie Waldkowi.

-Ej kończcie kurwa, bo ta pizda tutaj idzie!

Wszyscy lecą równo z powrotem do swoich siedzisk, gruby w popłochu trąca o ławki i wślizguje się nie na swoje miejsce. Młody miał prościej, bo z brzegu siedzi, a Waldek sparaliżowany udaje, że wyrzuca śmieć do kosza. Pani wraca, otwiera drzwi, potyka się o coś, wbija wzrok na nas i zaczyna kiwać głową.

-Co się tutaj działo? - pyta błagalnie.

W progu leżą tenisówki pozbawione sznurówek o które potknęła się kobiecina, gruby dyszy w ławce i szuka po kieszeniach inhalatora. Młody powstrzymuje usta od śmiechu, ale w zapalonych oczach widać przejrzyście jak się tarza do rozpuku. Waldek udaje zaskoczenie i w całym zakłopotaniu wyrzuca legitymację do śmieci. Skupia teraz na sobie całą uwagę, a babina podążając za ruchem jego ręki spogląda na kosz.

-A gdzie jest pokrywa od kosza?

Ktoś wstaje z końca klasy i skruszony niesie do przodu plastikową pokrywę.

-Czy ja się dowiem co tu się stało?!

Wszyscy milczą i udają, że nie wiedzą o co chodzi. Dziewczyny oglądają paznokcie, chłopcy kreślą ołówkami po kartkach.

-Oznajmiam wam, że jeśli coś tu będzie zniszczone to za wszystko odpowiecie !

Przygniatająca martwota wypełnia klasę.

-Maciej proszę, zawieś na tablicy planszę z czasownikami modalnymi -uspokoiła się trochę.

Maciek wstaje posłusznie, sięga zgrabnie po planszę, jakby czynił to nieraz (...)



Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
MrRiddle · dnia 27.09.2008 13:36 · Czytań: 674 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Komentarze
ginger dnia 27.09.2008 14:00
Przeczytalam. I w sumie, żebyś o tym wiedzial, komentarz zostawiam. Bo jeszcze nie wiem, co o tym myśleć ;) Poczekam na rozwój wypadków. Troszkę skomplikowanie piszesz, i czasem muszę się poważniej zastanowić, co masz na myśli...
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty