Witam
Utwór powyższy czytam powoli: zdanie - oddech - zdanie; Tak w moim odczuciu należy Go czytać. Pierwsza część tekstu ma posmak jakiegoś podania, druga jest nieco bardziej opisowa. (Choć zawiera szereg refleksji i zdradza też pogląd Autora na pewne kwestie...) Całość tworzy dwa obrazki - o treści prostej (choć nieco "magicznej" w przypadku pierwszego obrazu) i formie bardzo wysmakowanej. Myślę, że obrazki te bronią się same, nie wymagają ciągów dalszych, same w sobie są przekazem.
Co do kwestii tak zwanych technicznych:
1) Usunąłbym przecinek między 'wody' a 'co' w drugim zdaniu drugiej części.
2) Wstawiłbym przecinek między 'gołębiami' a 'były' - Ulubionym zajęciem pary jastrzębi wydawały się być występy dla turystów, "a nie pościgi za młodymi gołębiami", więc należałoby te dwie czynności rozdzielić (co jednocześnie podkreśli znaczenie zdania).
3) Wspomnę zdanie, które zacytował już valdens powyżej; Nie chodzi mi jednak o "technicyzmy" - na ten aspekt nie zwróciłem uwagi. Chodzi mi o czas (użyłbym czasu przeszłego: można
było) oraz o nieco zagmatwaną budowę zdania, która utrudnia odczytanie treści. (Użyłbym dodatkowych znaków interpunkcyjnych: może dwukropka, może myślnika?)
Podsumowując, moje powyższe szczegółowe uwagi to w istocie drobiazgi. (Bo utwór bardzo mi się podoba.) Mam nadzieję, że posiada Pan w zanadrzu więcej takich miniaturek, i że je Pan tutaj zamieści. Pozdrawiam
PS: Mam jeszcze pytanie: Kto to jest "ujek"?