Trochę mi odbija jak wypiję. Ściągam z siebie różne rzeczy. Ostatnio ściągnęłam rajstopy i spódnicę. Pamiętam, że ktoś mi je siłą z powrotem założył. Jednego jestem pewna, z mojej strony nie było w tym żadnego podtekstu erotycznego. Po prostu rzeczy po pijanemu mnie uwierają. Dlatego je ściągam. Ale ludzie nic nie dają sobie wytłumaczyć. Potraktowali mnie jak zwykłego pijaka. Imprezy ogólnie są gówniane, chyba że człowiek się urżnie. Zawsze jest to magiczne piętnaście minut, kiedy myślę na wysokich obrotach i wszystko układa się w sensowną całość. Dopóki nie zacznę rzygać. Znam kształty i wymiary muszli klozetowych u wszystkich swoich kolegów i koleżanek z klasy. Rzygać do umywalki to wstyd i brak dobrego wychowania. Piję na umór na wszystkich szkolnych imprezach ale zamierzam z tym skończyć. Upijam się głównie wódką bo to oszczędza czas. W zasadzie nie pozwalam się dymać po pijanemu. Mam siedemnaście lat i regularne stosunki płciowe od dwóch lat z jednym partnerem. Umiem grać na pianinie i szydełkować. Mam na imię Agata. Ta książka jest między innymi o mnie.