Podejmę każdą rękawicę, co twarz boleśnie smaga,
i przełknę nagły wypływ żółci, co w ustach się wciąż zbiera.
W dzień łza jak rosa zwilża oczy, sen koi i pomaga,
nie byłaś w stanie wygrać wcześniej, nie złamiesz mnie i teraz.
We krwi wezbrana obojętność, rozsadza cienkie żyły,
a płytszy oddech bezustannie pozbawia tlenu głowę.
Wzlatują myśli pusto w eter, zalążek wiary zryty,
opadam w wir podłego życia, nie komentując słowem.
Ech, gdybyś tylko skorzystała z odeszłych głupio wspomnień,
poczułabyś na własnej skórze, jak bardzo boli strata.
Lecz to i tak cię nie nauczy,już dawno doszło do mnie,
że ty nie zważasz na świętości i wszystko w pył obracasz.
Przemyka życie wciąż przez palce, wtapiając się w prześwity,
lecz stoję już na własnych nogach, żałować nie ma po co.
Być może jeszcze znajdę drogę do nut bez dźwięków przykrych,
co kaleczyły czułe ucho i fałszem i głupotą.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt