Czerń - niedzwiedz444
A A A

    Blackpool. Zagrzybione miasto w Ziemi Obiecanej miliona Polaków-zmywaków. Punktem centralnym stalowe monstrum inspirowane wieżą Eiffla, smagane niemiłosiernym wiatrem od morza. Przenikający wszystko zapach tłuszczu spod fish and chips, nawozu z okolicznych pól i marihuany. W tym wszystkim ja, z rękami piekącymi od pracy przy taśmie, zamroczony piwem Corona, unikający śmierci pod kołami bezszelestnych hybrydowych samochodów, jadących w odwróconym ruchu. Dotarłem na koniec świata.
    Koło elektronicznej ruletki zatrzymuje się, z rozbłysłej nagle maszyny wydobywa się triumfalny dźwięk. Przyjemny szelest banknotów między palcami. Mijam zrujnowany kościół i kryjąc się przed huraganowym wiatrem wchodzę do King Henry's. Przy barze Keith ze znajomymi, przepija piwem pół litra Russian Standard.

    - Gdzie jest Kathy?

    - Przecież dziś nie pracuje.

    Wiatr wpycha mnie do wyścielonej cuchnącą wykładziną klatki schodowej, drzwi do mieszkania są uchylone. Kathy leży w wannie, woda jest zupełnie zimna. Przenoszę ją do łóżka. Co się stało? Masuję jej nogi, ręce, brzuch. Przybiera embrionalną pozycję, mrucząc coś pod nosem.

    - Sweetie! You're here!

    Czuję jej zimne ramiona na plecach. Promenadę jak co weekend patroluje policja - samobójcy uwielbiają molo z diabelskim młynem. Idziemy pod rękę, chwiejąc się na boki ze śmiechem. Z knajp walą salwy pijackich okrzyków kibiców. Przerośnięte mewy o ogromnej rozpiętości skrzydeł walczą o krwawe zwłoki karłowatych gołębi.

    - Wejdźmy na górę!

    - Co? - W pierwszej chwili nie rozumiem.

    - Wejdźmy na górę! - Kathy podnosi pionowo ręce z wysuniętymi wskazującymi palcami. Stoi z rozstawionymi szeroko, kształtnymi nogami, pozwalając ciemnym włosom szaleć swobodnie w podmuchach.

    - Oszalałaś? - Przecież teraz wieża jest zamknięta! - Krzyczę poprzez wiatr.

    Przez rozbitą witrynę wchodzimy na stalowe schody. Kathy pędzi naprzód, ja potykam się i zataczam na półpiętrach. Co ja tu, do diabła, robię? Syreny policyjnych wozów przenikają, zmodulowane, przez podmuchy sztormu. Biegnę, próbując nie zwracać uwagi na nieznośne pieczenie w udach.
    Nie mam siły. Krople lodowatego potu zastygają na czole. Wołam za nią:

    - Wait! For fuck's sake!

    - Come here, faster! - Słyszę z odległości dwóch pięter.

    Dopadam ją i ściskam mocno w talii. Granatowo-czarne fale rozciągają się w nieskończoność. Małe postacie w dole, w regularnych odstępach skaczą z rozkoszą w ich objęcia. Na horyzoncie pulsujące światła zwiastują koniec pustki. Mewy krążą, szukając krwawego mięsa. Chodźcie w moje ramiona, zatraceńcy.

    Lecimy, rozkładając kończyny jak powietrzni akrobaci, przed otwarciem spadochronu.  
    Świadomość to ocean, zimny i cudownie przytulny.

    Czy wiecie, że od piekła dzieli nas tylko dwie godziny lotu?
    
   

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
niedzwiedz444 · dnia 05.04.2018 21:43 · Czytań: 392 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Dzon
01/05/2024 21:18
Ok. Sprawdzę z czytaniem na głos, ale dopiero jak nie będzie… »
Dzon
01/05/2024 21:16
Dzięki. Prawdę mówiąc ten tekst jest tak stary, że o nim… »
Janusz Rosek
01/05/2024 16:09
Dziękuję za komentarz. Mieszkam, żyję i pracuję w Krakowie,… »
Zdzislaw
01/05/2024 13:50
Dzon, no i w porządku ;) U mnie, przy czytaniu na głos,… »
Kazjuno
01/05/2024 12:25
Jako słaby znawca poezji ucieszyłem się, że proza. Hmmm!… »
SzalonaJulka
01/05/2024 00:14
Bardzo dziękuję za zatrzymanie się :) Dzon, ooo, trafiłeś… »
Dzon
30/04/2024 22:22
Bardzo mi się spodobało. Płynie dynamicznie. Jestem fanem… »
Dzon
30/04/2024 22:08
Widać,że tekst jest bardzo osobisty. Takie osobiste… »
Dzon
30/04/2024 21:53
;-) Uśmiechnąłem się. Jest koncept. Może trochę do… »
valeria
30/04/2024 16:55
Nie bardzo rozumiem:) »
valeria
30/04/2024 16:54
Fajne »
valeria
30/04/2024 16:53
No ja przepadam:) »
valeria
30/04/2024 16:52
Ja znowuż wychwalam Warszawę:) »
valeria
30/04/2024 16:50
Jest pięknie, dzisiaj bardzo gorąco, cudna pogoda. Wiersz… »
Kazjuno
28/04/2024 16:30
Mnie też miło Pięknooka, że zauważyłaś. »
ShoutBox
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty