Wyższy VI: Finał - Zewediach
Poezja » Wiersze » Wyższy VI: Finał
A A A

Kraków, 1957/1954 r.

 

Zawsze znalazł się obok jakiś wyższy chłopak,

Przez którego zachowywałem się na opak.

Ku przypomnieniu: pierwszy znieważył mnie w szatni

I wygrał starcie w płomiennej rywalizacji.

Poniosłem wtedy za pożar odpowiedzialność

I miesiącami odczuwałem własną marność.

Zemściłem się dopiero na kuligu szkolnym:

Gdy Wyższy złamał nogi, poczułem się wolnym.

Trafiłem do szkoły, gdzie był oddział specjalny.

Tam, wielokrotnie przez kolegów podpuszczany,

Zbiłem sznurem innego chłopaka wyższego

I na moją nie korzyść upośledzonego.

Trafiłem z powrotem do mej szkoły pierwotnej

I zacząłem od nędznej przygody sromotnej:

Inny wyższy kondony w łazience rozwiesił,

Jakiś gówniarz mnie jako kapusia polecił,

Pobity i srogo znieważony zostałem

Oraz zemścić się natychmiast postanowiłem.

Uderzyłem więc Wyższego cegłą prosto w łeb

I do poprawczaka wysłał mnie kurator-zjeb.

Tam dopiero wydarzyła się rzecz straszliwa:

Popchnąłem dziewczynę, wciągnęła ją maszyna.

Oskalpowana cała jej głowa została.

Odkaziłem metanolem. Oślepła cała.

 

Po tym wcielono mnie do jednostki wojskowej.

Nie mogłem lecz sam dotykać broni gotowej.

Musiałem za to ciągle sprzątać i gotować.

Absolutnie nic nie mogło się tam marnować.

Uczestniczyłem także w ćwiczeniach na basenie,

Gdzie niezwykle ważne było filtrów czyszczenie.

Nocne pływanie kapral sobie upodobał.

Wysoki mężczyzna wspaniale też nurkował.

 

Pewnego dnia sprzątałem tam prosto z przepustki.

Na umycie filtrów zużyłem wszystkie chustki.

Rozkojarzony zapomniałem o osłonce,

Co niestety miało tragiczne konsekwencje.

Kapral wieczorem przyszedł jak zwykle popływać.

W tym czasie ja zaczynałem naczynia zmywać.

Nagle cała jednostka usłyszała wrzaski.

Upadły mi talerze, każdy słyszał trzaski.

Czym prędzej szeregowi na basen pobiegli,

A widok, który ich czekał każdego zemdli.

Nasz kapral został tyłkiem do filtra przyssany.

Woda wokół niego przybrała kolor rdzawy.

Jeden żołnierz pobiegł na dół wyłączyć pompę,

A dwóch innych bohatersko skoczyło w wodę.

Wyciągnięto kaprala, gdy pompa zwolniła.

Nie zapomnę jak za nim smuga krwi się wiła.

 

Kapral doznał poważnych obrażeń wewnętrznych.

Takich rzeczy nie było w horrorach najcięższych.

Jelita chłopa zostały niemal wyssane.

Całą noc starano się je zszyć popękane,

Jednak kapral zmarł niestety o wschodzie słońca.

Mało kto by życzył komuś takiego końca.

Nie była dobrym zabiegiem ta lewatywa.

Winny byłem ja oraz od filtra pokrywa.

Sprawę przeciw mnie prowadził prezes Jan Mitek –

Sędzia, którego obchodził jedynie przybytek.

Ku rozpaczy rodziców na śmierć mnie skazano

I w trybie natychmiastowym mnie rozstrzelano.

Zamknąłem oczy, a pociski wystrzeliły

I błyskawicznie me ciało przepołowiły.

Ogarnął mnie mrok. Ujrzałem światło w tunelu.

Myślałem, że będą tam kobiety w burdelu,

Acz ku mej rozpaczy był tam on: Wyższy Chłopak,

Przez którego zachowywałem się na opak.

Toż to od niego wszystko, co złe, się zaczęło,

A teraz moje marne życie się skończyło.

Wyższy z uśmiechem wchłonął mnie do swego świata.

Ujrzałem, że każdy w tym uniwersum lata.

To musiał być jeden z piekielnych kręgów,

A Wyższy sam w sobie musiał być jednym z diabłów.

Pokazał mi obrazy: jak w szatni mnie strącił,

Jak spaliłem piwnicę, jak mi w klasie mącił.

Zobaczyłem też moje późniejsze ofiary:

Dziewczynę bez włosów i inne nocne mary.

Był tam też kapral ze zwisającym jelitem,

Ten z rozbitą głową i ten, którego biłem.

Wszyscy mnie chwycili. Zacząłem krzyczeć głośno.

Wtem nagle poczułem jak ktoś mnie szturcha mocno.

Znalazłem się w klasie tuż obok Franka.

Więc przyśniła mi się ta cała rymowanka

Oraz cztery poprzednie! Cóż za dziwna sprawa!

Za mą postawę nie należały się brawa.

Spanie na lekcji odnotowano w dzienniku

I za karę nie mogłem więcej chodzić siku.

Od Wyższego trzymałem się z bardzo daleka.

Nie wiadomo było z kogo z nas będzie kaleka…

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Zewediach · dnia 15.10.2018 07:04 · Czytań: 151 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:39
Jacku No tak, to prawda - nie to jest ładne, co jest ładne… »
Jacek Londyn
05/05/2024 19:17
Zbigniewie, ten serial to żadne badziewie. Miliony Polaków… »
valeria
05/05/2024 16:12
Cieszy mnie wszystko co piszecie, dobrze, że coś… »
tetu
05/05/2024 15:48
Niezaprzeczalnie atutem tego wiersza jest rytmiczność.… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty