DOM - OWSIANKO
A A A

Kiedy słyszę: „nie zastanawiam się jak będzie mi się żyło za dziesięć, piętnaście lat”, to prócz szewskiej pasji ogarnia mnie zniechęcenie na myśl o przyszłości człeczego rodzaju; człowiek, który nie przejmuje się tym, co go czeka, który nie przewiduje, że może mu się pogorszyć stan zdrowia, to człowiek pozbawiony wyobraźni, żyjący po omacku, z dnia na dzień, trawiony złudzeniem chwili, która nigdy nie trwa wiecznie: wnet będzie samotny i bezradny na własne życzenie. 

Nikomu nie życzę znalezienia się w beznadziejnej sytuacji, ale takie okoliczności zdarzają się. Zazwyczaj nadchodzą niespodziewanie, bez ostrzeżenia.

Wiadomo; jednego dnia jest się sprawnym, pełnym planów i perspektyw, nic nam nie dolega, następnego zaś mamy wylew, z trudem porozumiewamy się z otoczeniem, a wczorajsze plany są już nierealne.

Z początku walczymy póki można, staramy się nie martwić rodziny, udawać przed nią, że nic nam nie jest, że to, co nas dopadło, jest chwilową niedyspozycją, przejściową słabością.  Nie chcemy nikogo absorbować swoją osobą, nie chcemy żadnej pomocy, wydaje nam się, że sami sobie poradzimy. Lecz po pewnym czasie orientujemy się, że sami nie damy rady, że do kieszeni trzeba schować tak zwaną dumę i fałszywe poczucie godności i zwrócić się z prośbą o pomoc.

Lecz gdzie i do kogo? Jak dotychczas nie istnieje schronisko dla literatów, coś w rodzaju Skolimowa, a dzięki takim humanitarnym poglądom, nie będzie go długo. Nie powstanie, bo wolimy lać sobie na serca sztuczny miód, zamiast dążyć do ponad podziałowego zjednoczenia i nareszcie zająć się tym, co woła o pomstę do nieba.

A co woła? Dalszy los zasłużonych pisarzy, kiedyś pełnych wigoru, nie za przynależność, ale za niekłamaną twórczość podziwianych, autorów niepośledniego formatu, a teraz napiętnowanych lekceważeniem, a teraz wstydliwie i skrzętnie poukrywanych w niepamięci, poddawanych biologicznym prawom niedołęstwa.  

Dobry gospodarz dba, pielęgnuje, troszczy się o powierzone dobro, nie powie, "radźta se sami". Dobry gospodarz wie, że istnieją przypadki losowe, nagły krach zdrowia, nieoczekiwane załamanie nerwów, nasilenie depresji. Wie, że w takich chwilach trzeba pomóc, szarpnąć się na altruizm i wyciągnąć do bliźniego rękę bez figi z makiem.

*

Dobry gospodarz, to wspólne dobro. A skoro dobro, to zbudujmy sobie DOM. Więc może zamiast walczyć ze sobą, powołajmy Wspólny Dom Weterana Dla Ludzi Kultury, Dom nie tylko dla poetów i prozaików, ale i dla malarzy, kompozytorów, scenarzystów, ludzi estrady czy kabaretów; dla wszystkich animatorów artystycznych wydarzeń, którym zawdzięczamy chwile wzruszeń.

Nie wiem jak tego dokonać, zwłaszcza gdy pod krótką kołdrą piszczy bieda i na nic nie starcza, wierzę jednak w ofiarność naszego społeczeństwa. Może przez organizowanie koncertów, wystaw malarskich, teatralnych spektakli charytatywnych? Sienkiewicz otrzymał od NARODU dar w postaci Oblęgorka, dlaczego więc my nie możemy podarować sobie miejsca na spokojną jesień życia?

 

 

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
OWSIANKO · dnia 24.10.2018 23:01 · Czytań: 515 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Komentarze
JOLA S. dnia 26.10.2018 12:52
Rada roztropna: czytamy - nie odkładajmy najtrudniejszych rzeczy na potem i susznie

Drogi OWSIANKO,

w praktyce wygląda to trochę inaczej, gdyż nie myślimy o starości dopóki nie zajrzy w oczy wraz ze swoimi rozlicznymi kłopotami i niedogodnościami.
Najwyraźniej nie dotyczy to ludzi jako tako myślących i nie obojętnych na to, co się dzieje poza zasięgiem ich własnego nosa.

Moja rada, adresowana nie tylko do siebie - redukujmy nasze problemy do właściwych rozmiarów i wyrzućmy z siebie złość, kiedy czujemy, że w nas zbiera, nie duśmy jej w sobie, ale szybko wyładujmy ją w kopaniu piłki

Serdeczności :) :) :)
Marek Adam Grabowski dnia 27.10.2018 16:21
To prawda, trzeba sobie pomagać.

Pozdrawiam
Marek Adam Grabowski
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Yaro
15/05/2024 12:13
Michał witam Cię! Dziękuje za komentarz. Pozdrawiam… »
Kazjuno
15/05/2024 08:32
Należy Ci się Ivonno duża pochwała za wygenerowanie komizmu… »
ivonna
14/05/2024 23:07
Zbysiu, sprawa przecinka czy kropki jest kwestią drugo, a… »
Dar
14/05/2024 21:43
Najbardziej podoba mi się w pani poezji: wyważone budowanie… »
Zbigniew Szczypek
14/05/2024 19:01
Ivonko(tak będzie prościej, jeśli oczywiście pozwolisz)… »
dach64
14/05/2024 18:25
Dziękuję za komentarze. Zawsze czytam, nie zawsze… »
jeden
14/05/2024 17:48
Poczułem tę parną, czerwcową noc. Potwierdzam powyższe:… »
mike17
14/05/2024 16:56
Iwonko, żeby tak pisać o kochaniu trzeba być permanentnie… »
Darcon
14/05/2024 16:26
Dobre, Owsianko, można już powiedzieć - jak zawsze. :)»
ajw
14/05/2024 15:13
Ależ nie potrzeba żadnego odwdzięczania się. Jestem tu co… »
ajw
14/05/2024 15:11
Kazjuno - wprawiasz mnie w zakłopotanie. Jest mi bardzo… »
Kazjuno
14/05/2024 14:28
Znakomity erotyk. Zareagowałem uśmiechem, bo pomyślałem, że… »
Kazjuno
14/05/2024 14:04
Ajw, ucieszyłem się z ponownego ujrzenia twojej pięknej buzi… »
ajw
14/05/2024 12:28
Nie pierwszy raz czytam Twój wiersz, więc nie jestem… »
ajw
14/05/2024 12:26
Niezła retrospekcja w zamierzchłe czasy, które wciąż… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 14/05/2024 17:56
  • No nie może być, gwar jak dawniej! Warto było, tylko niech już tak zostanie!
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty