Wil - Wil
Proza » Miniatura » Wil
A A A

Nie chciałam już głosu. Tylko jego, zdaje się, miałam w nadmiarze, choć koniec końców starczyło go ledwie na kilka ponurych manifestacji, pozostałych w rodzinie. Utraciłam tę główną właściwość, jaką jest bycie błaznem, często ponad własne siły. Co teraz, po czasie, mogłabym powiedzieć, okutana w kufajkę flagi państwa, którego - to już wiem - nigdy nie było, że na przykład jest na świecie zło, po czym pozostałoby mi męczyć kogokolwiek o swą starą szczotę do podłogi? Po co mi głos, skoro i zdychanie psa mi go odbierało? 
Wydaje mi się, że właśnie tutaj współczesna, na gwizd ojca czy taką kolej rzeczy, jak chamską darowiznę, która mogłaby budzić obawę nawet u najznakomitszych aferzystów corocznych dożynek, mogę spokojnie uczestniczyć... podglądać.
Od kiedy pamiętam tkwiła we mnie chęć rozmowy. Często ćwiczyłam po ciemku, w niemal dziewczęcej gorączce wyobrażając sobie, że prowadzę dialog z kimś, kogo w dzień ujrzałam z okna. Wpierw podanie ręki, a następnie zwykła rozmowa, choćby o zgodnych z aurą dolegliwościach, spędzających nam sen z powiek, może z udziałem jakiejś „dobrej emocji”, nie jak dzika dyskusja z Bogiem, prowadzona chwilami z dewociarskim sprytem, gdy z brodą krótkich, niemych filmów odchodziłam od stołu, by dostać Jego, nie - Jego szkołę. Odchodząc, oglądałam się za siebie pamiętam, by raz jeszcze spojrzeć na stół, który tymczasem stawał się sceną dla pokazówek wszelakich żyjątek. Zawsze jednak wracałam pełna nadziei, że zastanę w domu właśnie stół, a na nim świeży obrus, jak wtedy, gdy ,,znajdywały" się pieniądze. 
Teraz zatem - choć mnie nie widać, co zresztą nie znaczy, że nie żyję; od kiedy pamiętam umiałam ruszać się oczami - któryś z kolei raz przytomnej, przystoi mi pokombinować i oćwiczyć nietwarde, nieowłosione serce według porządku drobiu. Całej, jakby mimo zaciągniętej nawiedzoną brwią, by oddać wszystkie, dzienne razy, rozbiegać się z jednego, galaretowato wymykającego się przestrzeni pokoju do drugiego, raz po raz wpadając, w gruncie rzeczy, na nie posprzątane ślady, jakie pozostawiłam po sobie, gdy i ja niegdyś szukałam tego swojego skarbu. Kiedyś jednak, w co wierzę, umrę bardziej zapamiętale. Że ten odruch aż stamtąd będzie, z głowy, jak miało być kuli szpinaku, to wiem. Wiem jeszcze, że zimno i że zostawię za sobą to przebieranie się w znikanie i świętość za karę. Umieram... tak po prośbie mówić tylko poczną inne szufladki - zwierzęta. 
Momentami, zdaje mi się, zmierzcha, choć wiatr jeszcze raz przetrząsa puste gniazda orzechówek, skoszone pola skroś pijackich szlaków naraz puszczają ostatnie losy swoich stadeł. Gdzieś motyl, w łobuzerskiej klaustrofobii, bibułkowymi skrzydełkami skreśla to poziome błoto, niby próbując wziąć coś do siebie na jeden sezon. Gdzie indziej stadko gawronów kędzierzawi spiżarkę krat, a para zakochanych wydrapuje serce na scukrzonej huśtawce. I to należy do gwałtownych nowości tego świata, umajonego skądinąd zielono zawieszonymi uczniakami. Co nie pozwala mi nazwać tego swoimi przygodami?
Niegdyś potajemne otwierałam okno w nocy. Ale cóż dziś bym sobie pomyślała, gdybym miała sposobność zobaczenia kobiety, która nocą, zakasawszy spódnicę, próbuje wyjść przez okno? Co dobrego mogłabym rzec o tej babie, która zwisając z okna do góry nogami, palcem gwiazdy, niby oberwane uszy kolibrów sobie wskazuje? 
Mimo że wiedziałabym o niej to co teraz, iż nie krzyczy, nie, tylko prosi zmarłych, żeby jej już nie dotykali. Nie krzyczy, nie rzuca się i nie dziwi, że coś się może stać

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Wil · dnia 20.09.2019 09:28 · Czytań: 556 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:54
Jacku Bardzo to fajne jest i wbrew pozorom znów na czasie,… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:32
Elimaga No przesympatyczne te owoce są, w nieco… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:13
Hej Kaziu Jako żywo przeniosłem się w czasy odległej… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 05:20
Marianie Tym razem przyciągnął mnie tytuł, a nie… »
Dzon
01/05/2024 21:18
Ok. Sprawdzę z czytaniem na głos, ale dopiero jak nie będzie… »
Dzon
01/05/2024 21:16
Dzięki. Prawdę mówiąc ten tekst jest tak stary, że o nim… »
Janusz Rosek
01/05/2024 16:09
Dziękuję za komentarz. Mieszkam, żyję i pracuję w Krakowie,… »
Zdzislaw
01/05/2024 13:50
Dzon, no i w porządku ;) U mnie, przy czytaniu na głos,… »
Kazjuno
01/05/2024 12:25
Jako słaby znawca poezji ucieszyłem się, że proza. Hmmm!… »
SzalonaJulka
01/05/2024 00:14
Bardzo dziękuję za zatrzymanie się :) Dzon, ooo, trafiłeś… »
Dzon
30/04/2024 22:22
Bardzo mi się spodobało. Płynie dynamicznie. Jestem fanem… »
Dzon
30/04/2024 22:08
Widać,że tekst jest bardzo osobisty. Takie osobiste… »
Dzon
30/04/2024 21:53
;-) Uśmiechnąłem się. Jest koncept. Może trochę do… »
valeria
30/04/2024 16:55
Nie bardzo rozumiem:) »
valeria
30/04/2024 16:54
Fajne »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:112
Najnowszy:dompol.2024