Ojciec nasz Janusz cz.8 - Artur131313
Proza » Obyczajowe » Ojciec nasz Janusz cz.8
A A A

Część, mam na imię Janusz i jestem wielbicielem piwa, czego dowodem jest mój wielki brzuch. Kocham piłkę nożną, piwo i moją żonę…dokładnie w tej kolejności. No i jeszcze niespodzianka otóż jestem wiernym fanem schabowego z kapustą. W życiu kieruję się prostą zasadą, że nawet gdybym był bardzo najedzony…to zjeść nigdy nie zaszkodzi, zwłaszcza gdy jest to jedzenie za free. Ogólnie z mojego życia jestem bardzo zadowolony, bo dlaczego miałbym nie być? Mówią, że inni mają więcej, ale ja nie narzekam. Najważniejsze dla mnie jest to, że są tacy co mają mniej.


W pociągu do Sopotu.

- To o której będziemy w Sopocie? - spytał Janusz.
- O godz. 17.45 - oznajmiła mu Mariola (prywatnie jego żona, a ,,służbowo” kucharka, praczka, sprzątaczka itp., itd.) - no chyba, że pociąg będzie jak zwykle opóźniony.
- No ja mam nadzieję, że się spóźni, bo tylko wtedy będą nam musieli zwrócić za bilety. Darmowy przejazd. Cóż pragnąć więcej? Co, nie Mariola? – rozmarzył się Janusz.
- Dokładnie Januszku, ale na razie jedziemy zgodnie z planem, choć nie traćmy nadziei, bo przed nami jeszcze 6 godzin jazdy. Więc jak to śpiewa pewna pani ,,wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń” … czy jakoś tam.
- No, ja pierdolę - podsumował po chwili zastanowienia, jak zwykle z wrodzonym mu wdziękiem Janusz – Ale, co ja będę robić w tym pociągu przez tyle godzin?
- Może się zdrzemniesz? – zaproponowała Mariola.
- Że, co? Mam kimać przez 6 godzin? To po to ja płaciłem tyle za bilet by teraz spać? – z irytacja w głosie oznajmił Janusz.
- A co Pan taki nerwowy? – spytał nieśmiało starszy Pan, któremu los zgotował niespodziankę w postaci wspólnej podróży pociągiem w towarzystwie Janusza i jego żony.
- A bo, w tym kraju, bo ci ludzie. Szalk mnie trafia- oznajmił z grymasem na twarzy Janusz.
- Może pożyczyć Panu książkę lub gazetę - zaproponował starszy Pan.
- Książkę? - wzdrygnął się Janusz - nie, tylko nie to. Ja już się w życiu naczytałem, przez te książki to tylko mi się wzrok popsuł, a i rozumu nie przybyło.
- No, to może gazetę?
- Tak, ale tylko pod jednym warunkiem, że jest w niej coś o piłce nożnej.
- Niestety nie ma. Wie, Pan ja po prostu nie interesuję się sportem– odrzekł starszy Pan.
- To widać, a swoją droga to robisz Pan błąd, bo nie ma drugiej tak inteligentnej gry jak piłka nożna.
- A szachy? – spytał starszy Pan
- Eee, szachy tu nuda i każdy może w nie grać, a w piłkę tylko ten kto ma kondycję- oznajmił głosem niekwestionowanego autorytetu Janusz.
- Rzeczywiście piłka jest bardziej ,,wymagająca” – z nutą sceptycyzmu odrzekł starszy Pan, dodając - Czyli nie skorzysta pan z mojej oferty?
-Nie. Ale zaraz, zaraz nie traćmy jeszcze nadziei. Czy ma pan karty do gry?
-Nie.
-Szkoda. A swoja drogą niby taki inteligent, a nawet nie ma z nim o czym pogadać, bo na piłce się nie zna ani pograć z nim nie można, bo i w co?
- Januszku bądź kulturalny- z wyrzutem w głosie oznajmiła Mariola.
- Sorry Winnetou tak mi się wymknęła, zły jestem to, dlatego - oznajmił Janusz.
- Nie ma sprawy, ale słyszę, że zna Pan język angielski. Czytam właśnie coś o wszechświecie w rodzimym języku autora, czyli angielskim. Może jest Pan zainteresowany? – zaproponował starszy Pan.
-A to to to nie. Jak angielski? Januszek, co prawda zna kilka sów, ale to wszystko - wyjaśniła Mariola
-A ty co mój adwokat jesteś? Drogi Panie ja znam język angielski oraz rosyjski, ale ich nie używam, bo zapomniałem. A wszechświat mało mnie interesuje, bardziej jestem ciekaw czy tu w pociągu można kupić gdzieś piwo? Upał od rana i mnie suszy jak cholera.
- Drogi Panie z tego, co wiem w pociągu obowiązuje bezwzględny zakaz sprzedaży i spożywania alkoholu, więc raczej musi Pan się wytrzymać ze spożyciem - oznajmił starszy Pan
- Jak to ja muszę? Ja nic nie muszę. A wie Pan, dlaczego?
- Dlaczego?
- Po pierwsze, bo jestem na urlopie a nie w pracy, a po drugie to zapłaciłem za bilet więc żądam by mi zapewniono komfort jazdy, a takowy komfort odczuwam tylko wtedy, gdy napiję się schłodzonego piwka.
- Zakazy to zakazy i trzeba się im podporządkować – niczym najwyższy sędzia oznajmił starszy Pan.
Ta wypowiedź rozsierdziła Janusza, który wrzasnął – Wiesz, Pan co? A chuj z takimi zakazami. Gdybym wiedział, że tak będzie, to bym sobie wcześniej piwa nakupił, a tak to dupa blada i całą drogę będę siedział o suchym pysku. O, nie! W drodze powrotnej, to ja już taki głupi nie będę i zaopatrzę się jak należy.
- Januszku, uspokój się nie jesteś u siebie w domu – powiedział Mariola – sama bym się też napiła, bo co racja to racja, ale z tym zakazem spożywania piwa to trochę przesadzili.
- I to jeszcze jak- gorączkował się Janusz - palić nie można, pić nie można, to co może jeszcze pierdzieć zakażą?
Starszy Pani westchnął i powiedział po cichu: - …i znów mądremu biada.
- Co, Pan tam mamroczesz pod nosem?
- Nic takiego - odrzekł starszy pan po czym wstał i wyszedł na korytarz, by tam kontynuować resztę podróży.
- No, widzisz obraził się na nas – wyszeptała Mariola.
- A niech się obraża inteligent palcem robiony, niby taki mądry, a na piłce się nie zna – podsumował Janusz. Po chwili dodał: - Za bilety to karzą płacić, zakazy wprowadzają, a meczu nie ma gdzie obejrzeć. A swoją drogą, czy wiesz Mariola czym jest dla mnie podróż bez piwa?
- No, czym?
- Jest jak urlop nad polskim morzem tylko bez parawanu.
- Na szczęście my zabraliśmy aż dwa – oznajmiła z satysfakcją w głosie Mariolka.
- A jakoś to przetrzymam, a po dotarciu do Sopotu kupimy jeszcze jeden parawan…cały czerwony. Niech będą trzy. A co? Jak szaleć, to szaleć – z radością w głosie oznajmił Janusz.

 

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Artur131313 · dnia 13.01.2020 20:57 · Czytań: 278 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty