Kraina nudy

Ziemski padół opanowała ruda, bogini zagłady, mgły i nudy.

- Czego chcesz? Z czym dzwonisz dziś? Co możesz opowiedzieć?
- Nic, chciałem się przywitać.
- To nie zawracaj mi głowy. Nie mam na ciebie czasu.
- Czemu?
- Posłuchaj. Świat ogarnęłą nuda. Wszędzie są tylko banały, frazesy,
tanie chwyty. Gdzie nie spojrzysz napór tandety, pustosłowia,
miałkość i ogólniki. Dobry żart zastąpiła głupia beka, ironię memy,

ciętą ripostę wulgaryzmy. Nie wiem czemu. Pewnie winę ponoszą
zmiany klimatyczne, może wirus, propaganda, niebezpieczny styl
życia, nawyki żywieniowe, markety, nieprawdziwa religia,

zaprzeczanie faktom naukowym i autorytetom albo jakaś inna,
nieznana przyczyna. Antytreść rozpanoszyła się. Jakość
spowszedniała. Niedziele zginęły, święta znikły

przez upermamentnienie. Czysta woda zmętniała, wino zasłodzono,
mąkę zmutowano, ludzi pozbawiono kłów i pazurów, konsumentów
bystrego oka, polityków kręgosłupa, sztukę wyrazistości. Post został

zjedzony, muzyka stłumiona, przyroda zakrzyczana, poezja jednolicie
zdefiniowana. Wtedy zareagował premier, tuż po wejściu ustawy
antenowej. Zakazano kontaktować się bez ciekawej, konkretnej

informacji, czegoś fajnego do opowiedzenia. Można było redagować
wyłącznie ciekawe historie, życiowe, oparte na istotnych faktach tezy,
przygody niepozostawiające obojętnym, poruszające artykulacje,

niekonwencjonalne, przewrotne sarkazmy i konstatacje, prowadzić
rzeczowe debaty, toczyć epickie spory. Intencje musiały udźwignąć
ciężar wyzwań. Cele nie mogły się rozmywać, kruszeć, wyparowywać,

płowieć, śniedzieć, stawać się lichymi, zwodzić słuchacza,
rozczarowywać. Analizy miały być rzetelne, forma interesująca. Opis
nie mógł pomijać detali widocznych gołym okiem, zawierać emocje

i przeżycie, musiał być wierny i zgodny ze stanem faktycznym.
Zakazano wypowiedzi lapidarnych, skrótów myślowych, zapisów
technicznych, pozbawionych elementu ludzkiego, przypominających

obsługę skanera. Nie wydano zgody na zwykłe pierdolenie.
Wymagane było zaciekawienie rozmówcy lub gremium.

- Nie bardzo wiem, co mógłbym odpowiedzieć na to. Nie mam nic do
dodania w tym momencie, ale chciałem z kimś porozmawiać.
- Spierdalaj