Złodzieje - luminka
Proza » Humoreska » Złodzieje
A A A
Przed lasem stał piękny, jednorodzinny dom.
A przed domem stało trzech oprychów.
Była pierwsza w nocy.
- Rudy, ja nie wiem czy to kurwa dobry pomysł na zdobycie mamony - mówi pierwszy
- Bosy, nie bój żaby, ta hacjenda jest puściutka - odpowiada drugi
- A jak skończymy w mendowni?
- Oj, nie trzęś tak galotami. Nie skończymy.
- Ta nasza nowa profesja nie bardzo przypadła mi do gustu - wtrąca się trzeci
- Profesja? Wiesław, czy twoja stara rozwaliła ci dziś na baniaku jaki słownik?
- Rudy, ja tylko nie chcę by smerfy nas dopadły.
- Nie dopadną. Nie bryncz już.
- A jak wchodzimy? Frontem czy przez tylne drzwi?
- Bosy, oczywiście, że frontem. Tak będzie agresywniej.
- Frontem?! Nie zgadzam się.
- Wiesław, zamknij jadaczkę. Idziemy.
Oprychy przechodzą przez furtkę i dochodzą do drzwi głównych.
- Rudy, mamy cholerne szczęście, że nie dopadł nas jakiś kejter.
- Wiesław a czy ja ci nie mówiłem, że jestem pieprzonym farciarzem? Bosy otwórz drzwi.
- Kurwa!
- Co jest Bosy?
- Nie otworzę tego. Za skomplikowany zamek.
- No nic. Z chuja mąki nie wydusisz. Wchodzimy na papucia.
- Rudy, chyba nie masz zamiaru wyważyć tych drzwi?
- Wiesław ile razy mam ci powtarzać żebyś trzymał mordę w kubeł. Bosy, wypierdol te drzwi z zawiasów.
Oprych wykonuje zadanie i cała trójka wchodzi do środka.
- Ulala, ale odpicowana ta chata. Widzę, że nieźle się dziś obłowimy.
- Rudy, to naprawdę zły patent na zdobycie bejmów.
- Bosy, weź mi tą pierdołę bo mu pizgnę.
- Wiechu stul pysk, bo szef się wkurwia.
- Jak nas złapią to będzie zajedwabiście.
- Zajedwabiście?
- No to teraz, Wiesław zajebałeś jak łysy grzywką o parapet. Byłeś u spowiedzi i poczciwy ojczulek zakazał ci się wyrażać po naszemu?
- Nigdzie nie byłem.
W tym momencie oprychy wchodzą do salonu gdzie stoi ogromny plazmowy telewizor
- Bosy, ale walnąłeś karpia. Kielczysz się jak głupi do sera.
- Rudy, wiesz ile kasy byśmy z tego mieli?
- No i będziemy mieli Bosy, będziemy.
- Ale jak my to stąd wyniesiemy?
- Pozbądź się tej strachliwej mendy co kręci mi się pod nogami to jakoś sobie poradzimy.
- Ej, ja nie jestem żadną mendą.
- Wiechu, halsuj po jakieś wino do składu. Trzeba to obalić.
- Jakie wino?
- No wino marki wino. Nie mamy bejmów to kupuj co najtańsze
- A mogę iść do góry zobaczyć czy jakaś dupencja ma tu pokoik?
- Wiesław, jesteś zakręcony jak ruski termos ale rób co chcesz, bylebyś mi się nie plątał pod szkitami.
Wiesław wychodzi a Rudy z Bosym zajmują się demontowaniem telewizora. Po pół godziny Wiesław wchodzi do pokoju zygzaczkiem.
- Rudy, patrz tego!
- No ładnie. Ujebał się jak ucho na dzbanku. Wiesław, widzę że zamiast sypialni znalazłeś barek?
- Barek był w sypialni. Dlaczego obraz jest taki zmazany?
- Bo zgubiłeś bryle złamasie!
- Bosy, uspokój się i nie przejmuj się tym frajerem. Przy odrobinie szczęścia kimnie na jakiejś kanapie. Daj mi lepiej szluga. Muszę zajarać.
Oprychów dobiega odgłos policyjnej syreny.
- O żesz kurwa. Rudy! Szkieły!
- Spieprzamy tyłem. Szybko.
- A co z tym żulem?
- Wyjeb go przez okno.
Bosy spełnia rozkaz i następnie ucieka z Rudym tylnimi drzwiami a potem w las
- Myślisz że go złapali?
- Zapewne.
- I co z nim zrobią?
- Zapuszkują na dobre pięć lat.
- Rudy a co z naszą fortuną? W ogóle to jak te psy się skapnęły?
- Popatrz na dom Bosy.
- I co?
- Światło się do góry pali. Ten przyjeb jebnął światełkiem jak się upijał i pewnie sąsiedzi wyczaili że coś jest nie tak.
- Straciliśmy tyle szmalu!
- E tam Bosy, nie jedna ryba pływa w stawie i nie jeden odpicowany dom stoi w okolicy.
- Myślisz że ktoś jeszcze będzie miał taki wielgachny telewizor?
- Może nawet większy, Bosy, może nawet kurwa większy.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
luminka · dnia 10.06.2007 11:23 · Czytań: 780 · Średnia ocena: 2,8 · Komentarzy: 9
Komentarze
MarcinD dnia 10.06.2007 11:27 Ocena: Bardzo dobre
Heh... A więc na początku rzeczy, jakie poprawiłem - jedną literówkę, dołożyłem spacje między ostatnim powiedzianym słowem a myślnikiem oznaczającym koniec wypowiedzi oraz usunąłem słowo "koniec". Swojego czasu ja sam zostałem za owe "koniec" porządnie skrytykowany, już teraz wiem, że na końcu opowiadania nie trzeba owego "końca" dopisywać. Poza tym opowiadanie jest wulgarne. Ale nic to, bo w trakcie czytania kilka co najmniej razy się zaśmiałem. Komedia z tego wyszła bardzo dobra. Gratuluję :).
Kabuki dnia 10.06.2007 11:58 Ocena: Bardzo dobre
Nie no bomba, teksty niemożliwe.ha ha :lol:
Uśmiałam się do łez i mimo, że tyle wulgarnych słów, to jednak muszę przyznać, że gdyby nie one, to opowiadanko straciłoby na wartości.
Nie, no zagwarantowałaś mnóstwo zabawy i śmiechu, w trakcie czytania tej, bądź co bądź historyi
lina_91 dnia 10.06.2007 13:02
Po pierwsze - błędy, błędy. Proste, mieszanie czasów (na początku przeszły, potem gdzieś się wkradł teraźniejszy), przecinki głównie, ort. To tyle literackiej wartości, co do treści - owszem, uśmiałam się, ale gdybyś tam dodał/a więcej opisów, a nie tyle rozmów, byłoby ciekawiej.
Wiktor Orzel dnia 10.06.2007 16:04 Ocena: Słabe
A ja się nie śmiałem... Nie widzę w tym opowiadaniu ( a właściwie namiastki opowiadania, bo to dialog) nic wartościowego.
MarcinD dnia 11.06.2007 09:00 Ocena: Bardzo dobre
Nie zgodzę się z Tobą, Sagit. Co jest wartościowego w tym opowiadaniu? Jak dla mnie, ogólny, rubaszny humor. Wyobraziłem sobie całą sytuację opisaną w dialogu i powiem Ci, że mi się spodobało. Jest wypełnione przekleństwami, ale uważam, że w tej konwencji przekleństwa były potrzebne. Jak dla mnie, opowiadanie niezłe i zasługuje na publikację.
Wiktor Orzel dnia 11.06.2007 13:39 Ocena: Słabe
Nie powiedziałem, że opowiadanie nie zasługuje na publikację, tylko wyraziłem swoje subiektywne zdanie, a brzmi ono, że opowiadanie jest słabe :p
MarcinD dnia 11.06.2007 14:05 Ocena: Bardzo dobre
No wiem, wiem, dokonałem nadinterpretacji. Opowiadanie w swoim gatunku - komedii - jak najbardziej poprawne. W moich, również subiektywnych, odczuciach.
DamianMorfeusz dnia 06.07.2008 11:01 Ocena: Dobre
Ja się tylko zapytam, jak niby te jełopy miały do siebie mówić? Językiem salonowym? Czytam - mimo, że tyle wulgarnych słów - itp. - i zastanawiam się - czy wy nie przeklinacie? a jeśli nie, jeśli używacie grzecznego języka polskiego, bez wstawek durno-emocjonalnych, to nie znacie ludzi przeklinających? Gdyby oni mówili w inny sposób, to bym nie uwierzył w nich. A tak, ciutkę, ciutkę wierzę ;)
Polter13 dnia 29.01.2010 15:25 Ocena: Przeciętne
Co tu zabawnego? To raczej autor dostał w głowę słownikiem ze slangiem oprychów.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty