Autor |
Co dobrego..
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 18-04-2006 21:12 |
|
Ostatnio oglądaliście? Do udanych filmów które ostatnio oglądałem mogę zaliczyć napewno..no właśnie Nic dobrego ostatnio nie oglądałem..mam zamiar wybrać się na zakazane legendy (produkcja rodem z mojego miasteczka), a nastepnym celem jest obejrzenie jeźdzca bez głowy (uprzednio mam zamiar przeczytać książkę; warto? )
|
wiktororzel.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Caroll
Użytkownik
- Postów: 34
- Skąd: Jaworzno
|
Dodane dnia 19-04-2006 16:56 |
|
Jeźdzca oglądałam, zakochałam sie w nim :love: zwłaszcza w roli Deepa :love:, a każdym razie o książce nie słyszałam ale z pewnością ja dorwę.
|
But there is nothing but silence now
Around the one I loved
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 19-04-2006 17:41 |
|
no ja oglądałem Czerwoną Różę (na podstawi powieści Kinga)... podobało mi się, ale tylko nocą. trochę zbyt serialowo wyszło. Ekranizacja Lśnienia tego samego autora moim zdaniem zrypana... już pierwsza wersja była lepsza. Gościowi, który kręcił Czerwonego Smoka Harrisa splunąłbym w twarz... zero Blake'a w tym filmie i za duża różnica z książką, ale poprzednie ekranizacje trylogii Harrisa to klasa. Władca Pierścieni, jako film (wszystkie części) podobały mi się nieprzyzwoicie...nawet lepiej sie oglądąło niż czytało. No i Harry Potter... bez komentarza
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 19-04-2006 17:44 |
|
Cytat: No i Harry Potter... bez komentarza
W jakim sensie ? jak oglądnąłem I część z tym genilanym dublingiem to myslałem że wyjdę z kina - wogóle totalna komercha jak dla mnie. Więzein askabanu był już lepszy ale mimo wszystko nie pdoba mi się fabuła.
|
wiktororzel.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
koniokrad
Użytkownik
|
Dodane dnia 19-04-2006 17:55 |
|
Zajebistnosc filmu o Harrym jest odwrotnie proporcjonalna do zajebistności książki i wprost proporcjonalna do beznadziejnosci duddingu książki
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 19-04-2006 18:17 |
|
mówiąć prosto, gdy oglądałem Harrego to śmiałem się nawet, gdy Harry miał umrzeć... beznadziejny film. gdy czytałem byłęm podniecony (bez skojarzeń)... ale byłem wtedy mały... wogóle dawno i nieprawda. ale film do dupy po prostu
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Tyler Durden
Użytkownik
|
Dodane dnia 21-04-2006 01:00 |
|
Czerwona Róża nie jest na podstawie książki Kinga. Pomysł całej książki jest autorstwa Króla, ale napisał ją jego znajomy Dr Joyce Reardon. Długo myślano, że jest to pseudonim Stephena, ale w końcu się przyznali, kto napisał.
Koniec wymądrzania
Każdemu polecam film Fight Club. Mam książkę w ang. wersji językowej i jak znajdę czas to przeczytam. Film jest FANTASTYCZNY.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Deaven
Użytkownik
|
Dodane dnia 21-04-2006 15:57 |
|
ostatnio sobie obejrzałem Edukatorów (Die Fetten Jahre Sind Vorbei). tu jest opis z filmwebu:
Cytat: Dwudziestokilkuletni Jan (Daniel Brűhl znany z filmu "Goodby, Lenin" , Peter i Jule chcą zmienić świat. Nienawidzą establishmentu i dorobkiewiczostwa. Rozpoczynają więc krucjatę przeciw bogaczom: pod nieobecność właścicieli włamują się do ich willi i przestawiają meble, zostawiając wiadomość "Dni twojego bogactwa są policzone". Są jednak pacyfistami - do czasu, gdy pewnego dnia, wskutek pechowego zbiegu okoliczności, zmuszeni są porwać zamożnego biznesmena. Z politycznych aktywistów, "edukujących" możnych tego świata, stają się przestępcami.
film nie jest genialny ale strasznie mi zamieszał we głowie fajny bo przez cały czas sie człowiek zastanawia kto ma racje - on bogacz pracoholik kapitalista czy młodzi - wolni, biedni ale zadowoleni itp. dużo daje do myślenia, polecam
|
Wierzę w trolle.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 21-04-2006 17:06 |
|
też ogłądałem "Edukatorów". nie jest rewelacją, ale motyw cały, ogólny zamysł... trochę wpływa na psychikę... trochę refleksji wprowadza
co do "Czerwonej Róży" Tyler... nie wiem... nie znam się... tylko na tej stronie mam rangę maniaka, więc jeśli masz rację biję się w pierś za błąd.
DZIŚ (WTOREK) SĄ MUMINKI NA DOBRANOCKE!!! JUŻ SIĘ NIE MOGE DOCZEKAĆ. CZYTAŁ KTOŚ MUMINKI? BO FILM ANIMOWANY TO TEŻ EKRANIZACJA... TA BAJKA JEST SCHIZUJĄCA I DZIŁA MI NA PSYCHIKĘ... JAK BYŁEM MAŁY TO BAŁEM SIĘ BUKI I BIAŁYCH ELEKTROCZOPKÓW... TERAZ GDY JĄ OGLĄDAM PRZERAŻA MNIE TAK SAMO. NAPRAWDĘ PSYCHICZNA BAJKA. NO W KOŃCU ROBIONA PRZEZ JAPOŃCÓW... JAPOŃSKIE HORRORY TEŻ NAJLEPSZE
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 25-04-2006 20:00 |
|
hehe, zgadzam się. Buka rullez. Muzyka w tej bajce jest genialna..klimatyczna..nie mogłem przegapić dzisiejszego odcinka
|
wiktororzel.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 25-04-2006 20:14 |
|
przegapiłem! ku**a!!!!!!!! ja pierdziele... a tak czekałem. wciągnęła mnie polityka zasranych Jagiellonów... ech... tak mówiłem, że są Muminki i sam przegapiłem. ale ze mnie mózg... ale nie mogę się martwić, bo właśnie kończy się sciągać z netu "przestępcy w dolinie muminków" i mam nadzieje, że tym razem tytuł nie kłamie, bo jak ściągnąłem sobie "włóczykij i mała mi" to miałem film (180m porno, grubaba baba z wielkim czarnym wibratorem... co za świat!
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Deaven
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-04-2006 20:36 |
|
no to macie pecha, tak sie składa, że odcinek z Buką i to ten najmroczniejszy był chyba tydzień temu a z "elektroczopami" 2 tyg. temu.
Bajka rzeczywiście fajna ale książek (przynajmniej w waszym wieku) zdecydowanie nie opłaca się czytać. I wcale to nie znaczy że jesteście na nie za młodzi
|
Wierzę w trolle.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
koniokrad
Użytkownik
|
Dodane dnia 27-04-2006 21:30 |
|
muminki... irytowąło mnie nazewnioctwo "Mamusia Muminka", "Tatuś Muminka".
Dawno muminków nie oglądałem, najlepiej pamiętam odcinek, w kórym naokoło domu wyrosła dżungla
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 28-04-2006 08:41 |
|
Cytat: koniokrad napisał/a:
muminki... irytowąło mnie nazewnioctwo "Mamusia Muminka", "Tatuś Muminka".
Dawno muminków nie oglądałem, najlepiej pamiętam odcinek, w kórym naokoło domu wyrosła dżungla
dokładnie! Najelepszy odcinek! Mi również zapadł w pamięci
|
wiktororzel.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 09-08-2006 08:25 |
|
polecam Silent Hill..nie grałem w gre ale film wymiata
|
wiktororzel.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
MarcinD
Użytkownik
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 09-08-2006 12:45 |
|
Też niedawno oglądałem Jeźdźca bez głowy i nareszcie udało mi się obejrzec film do końca. Muminkow już nie ogladam, ale najlepiej wspominam Ryjka.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Co dobrego..
|
Dzon
Użytkownik
- Postów: 224
- Skąd: Katowice
|
Dodane dnia 06-09-2006 22:01 |
|
Muminki to bajka skrajnie psychodeliczna. PO obejrzeni kilku odcinków człowiek nie jest tym kim był wcześniej. Jesli chodzi o moje ulubione filmy to gorąco polecam takie jak: "Requiem dla snu"(Ten film jest jak cios w twarz, film antynałogowy) "Vanilla Sky"(pięknie zakręcony z duża ilością "smaczków" świetnie dobraną muzyką i zaskakującąfabułą), "Prosta Historia"(Jeden z filmów które kocham, niby nic tam się nie dzieje, a jednak, piękne są pola Ameryki), I film który widziałem dawno temu wspaniały film, dla mnie to jak symbol, film trudno dostępny "Fisher King". Polecam. I niech mi ktoś powie dlaczego wszyscy, w dolinie Muminków bali się Muki? Niepojęte. A świetny byl odcinek z duchem w drzewie.
Pozdrawiam
Dzon
P.S. Zapomniabym o "Władcy Pierścieni" ale ksiązki Tolkiena i tak nie do porównania są. Poleca Opowiadanie "Liśc dzieło Niggla" króciutkie jest.
|
|
|
Do góry |
|