Ciekawa miniaturka . Zastanowiłbym się jednak nad trochę nad samym jej zapisem - jakoś ten trzeci wers tak trochę daje po oczach, bo puentę (ZŁO ) zawsze można jakoś inaczej wyeksponować . Ale poza tym - jest ok .

Pozdrawiam

Święci z dzwoniącymi małymi aureolkami mnie rozbroiły zupełnie. I ogólnie - myśl wesoła i trafna.
Pozdrawiam słonecznie

Kokainko rozbawił jak rozbawił, ale wiesz, że ja tu wywęszyłam w tej miniaturce źdźbło prawdy, nawet tak ironicznie w pewnym sensie zabrzmiało, ale jak sama twierdzisz traktujesz to z przymrożeniem oka i więcej dla rozbawienia niż dla konkretniejszego przekazu, a ja już chyba wiesz mam skłonności do przerysowań, zresztą powołuje się na prawo czytelnika, ma w interpretacji utworu dowolność Przykuła ta miniaturka moja uwagę i chyba oto chodzi, żeby zainteresowanie czytelnika wzbudzić - serdeczności z mojej kieszonki

połączenie i paradoksy wywołują u mnie uśmiech! Dzięki

Tak. Ta miniaturka bardzo do mnie przemawia, i chociaż akurat za chipsami szczególnie nie przepadam, to tutaj cudnie, z gracją i z humorem podane. Do wyobrażenia wręcz ten cały poczet świętych dzwoniących małymi aureolkami, aż w głowie dźwięczy i niczym tego się pozbyć nie można.
<i gdzie oni się na takich niewielkich chipsach jeszcze zmieszczą?> Wyłażą tacy i się rządzą, dobrze że po łapach nie biją. Całość zgrabnie odzwierciedla rzeczywistość, kiedy pojawiają się różne pokusy. Rzeczywiście sięgając po takie, czasem niezbyt zdrowe przysmaki, momentalnie w głowie pojawia się ten drugi głos - najmądrzejszy ze wszystkich innych, dręczący masą wyrzutów/zarzutów. I co mi się w tej miniaturce najbardziej podoba, to to, że słychać właśnie ten wewnętrzny krzyk - TO JEST ZŁE! Prawdziwe, zabawne, z humorem i bardzo dobrze zwizualizowane. Dla mnie świetne!
Serdecznie pozdrawiam