Ostatnie komentarze pociengiel
Znajomi mieli jedynaka, który w dzieciństwie powtarzał za matką do ojca :
Władek skurwysynu niuniu płacze.
Z tego co wiem, tam skończyło się dobrze.
Obejrzyj powtórkę z kozetki psychoanalityka
Równie dobrze tytuł mógłby zostać zapisany Bombardinho od gwiazd innego sportu.
W wierszu pojawia się gra słów, adekwatna do gier wojennych, już nie i jednocześnie wciąż sztabowych. Z Ordoganem a nie Ataturkiem.
Strzępy podsłuchanych rozmów oddają morale sołdatów.
A gdybyś napisał infantyłkę byłbyś na górnej półce.
rodzinką
Dzięki. Ostatnio powiedziałem: Róża, chłopie ale masz apetyt i zostałem wyprowadzony z błędu.
jestem żonaty
spłacam raty
ujemne zdrowie
za odpowiedź
pozdrawiam
dobre, bardzo dobre, powiedziałbym że filozoficzno-egzystencjalne
ja, biedaczek, próbowałem kiedyś napisać także fryzjerski wierszyk
na niejadka
jak artysta fikołkowiec
stanął świat na łysej głowie
piłka toczy się do góry
jajko głupsze znów od kury
pszczoły mają dość nektaru
lecą w rojach do browaru
jakby tego było mało
z apetytem coś się stało
i dlatego że przed pierwszym
Lilah wstawia mało wierszy
Moja mama i jej siostra mówiły odkrytki zamiast widokówka, pocztówka.
Bieriozka to tak jak Pewex. Mała Moskwa.
Darwin swoje zrobił, może odejść